Nowy przekład pozwala w pełni docenić przenikliwą ironię pisarstwa Raymonda Chandlera, autora, który groszową literaturę przekuł w prawdziwe złoto.
Proza Raymonda Chandlera to fundament, na którym powstała nowoczesna literatura kryminalna, ale zdecydowanie wyrasta ponad gatunkowe ograniczenia. Na całe pokolenia ukształtowała modelowy wizerunek prywatnego detektywa – cynicznego twardziela, w głębi duszy tęskniącego za swobodą i miłością. Niestroniącego od alkoholu, skłonnego do przemocy, ale wiernie trzymającego się własnego kodeksu moralnego, który często jest ostatnią granicą oddzielającą dobro od zła. Przekład autorstwa Bartosza Czartoryskiego – ukazały się pierwsze trzy tomy serii: „Głęboki sen”, „Żegnaj, laleczko” oraz „Wysokie okno”, a wydawnictwo Karakter planuje publikację kolejnych – oddaje kryminałom o Philipie Marlowe sprawiedliwość: lakoniczna narracja, niepozbawiony goryczy, wyrazisty opis wielkomiejskiej rzeczywistości oraz cyniczny humor, obecny zarówno w błyskotliwych dialogach, jak i pierwszoosobowej narracji, lśnią tutaj nowym blaskiem.
Polityka
31.2022
(3374) z dnia 26.07.2022;
Kultura;
s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: “Detektyw w asfaltowej dżungli”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS