Zaczyna się niewinnie. Trzeba wybrać dla firmy biuro księgowe. Niby nic skomplikowanego. Tysiące firm muszą podejmować takie decyzje. Wystarczy pół godziny.
Księgowość internetowa jest tańsza, ale ktoś polecił małe tradycyjne biuro. Ktoś jednak wspomniał, że zna kogoś, kto z tym właśnie biurem nie ma dobrych doświadczeń, i poleca trzecie rozwiązanie. W końcu dla porządku ktoś robi zestawienie ofert. Aby dobrze je porównać, trzeba dopytać poszczególne biura o dodatkowe informacje. Z pół godziny robi się pół dnia. Powoli zaczyna się frustracja.
Każde rozwiązanie ma swoje dobre i złe strony, za każdym razem wpadnie nowy szczegół, który warto wziąć pod uwagę. Powoli decyzja, która miała być prosta, staje się skomplikowana i czasochłonna. Już jesteśmy w pułapce, z której trudno się wydostać.
Prof. Jonah Berger z Wharton School (University of Pennsylvania) zaleca dwie proste zasady chroniące przed pułapką wyolbrzymiania. Pierwsza to dokładne określenie, ile czasu ma zająć podjęcie decyzji, i trzymanie się tej granicy. Druga – zająć się innymi sprawami i wrócić ponownie do decyzji, która się skomplikowała. Chwila zwłoki daje możliwość nabrania do sprawy zdrowego dystansu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS