Często już pod koniec lata zaczynamy robić zapasy na zimę – mrozimy lub przetwarzamy sezonowe owoce i warzywa, jesienią zbieramy orzechy i grzyby, suszymy ogrodowe zioła. Jednak czy na pewno wiemy, jak długo da się to wszystko przechować w spiżarni lub lodówce? Co zrobić z produktami, które w przypływie pandemicznej paniki kupiliśmy w nadmiarze? Jak ich nie zmarnować?
AGATA LEGAN
Odpowiednie warunki przetrzymywania żywności są ważne zarówno ze względów higienicznych i zdrowotnych, jak i ekonomicznych czy ekologicznych – im lepiej zatroszczymy się o gromadzone w domu zapasy, tym większą mamy pewność, że je wykorzystamy. Dobre gospodarowanie pozwala nam planować posiłki, ułatwia gotowanie w duchu zero waste, np. z użyciem resztek, oszczędza zbędnych wydatków, a równocześnie przyczynia się do minimalizowania globalnego problemu marnowania jedzenia (polskie gospodarstwa domowe są odpowiedzialne za marnowanie ponad 2 mln ton odpadów żywnościowych rocznie!). Znając zasady przechowywania poszczególnych typów produktów i pilnując terminu ich przydatności do spożycia, mamy także pewność, że wszystko, co trafia na nasz stół, jest bezpieczne. Trzy główne reguły postępowania z żywnością to właśnie przestrzeganie daty ważności, wybór miejsca przechowywania i utrzymanie optymalnej temperatury.
Warto wiedzieć: data na opakowaniu lub etykiecie nie w każdym przypadku jest jedynie sugestią, jak przyjęło się uważać. Zazwyczaj przekroczenie jej o kilka dni rzeczywiście nie zrobi znaczącej różnicy w jakości (bo producenci ustalają ją asekuracyjnie), ale są też takie rodzaje produktów, przy których jest to informacja kluczowa i których z całą pewnością nie należy spożywać po jej upływie. Należą do nich m.in.: jogurty, domowe sery, świeże mleko, świeżo wyciskane soki, ryby, wędliny i produkty garmażeryjne. Istnieją również produkty, których nawet ta wydrukowana data właściwie nie dotyczy, bo są… wieczne. Zaliczamy do nich m.in.: sól, cukier i miód. Inne z kolei przetrwają wiele lat, jeśli będą odpowiednio przechowywane, np. mąkę, makaron czy biały ryż trzymaj z dala od światła i w szczelnie zamkniętych pojemnikach. W tych warunkach, ale w niższej temperaturze przetrzymuj także olej i podobne tłuszcze.
Logistyka lodówki
Właściwe ustawienie temperatury w lodówce i zamrażarce to podstawa. Musimy jeszcze pamiętać, że na drzwiach temperatura będzie wyższa niż na półkach, na górnych półkach zaś nieco wyższa niż na dolnych. Dlatego też tradycyjny podział wewnętrznych stref lodówek, np. specjalne pojemniki na jajka czy stelaże na butelki oraz coraz częstsze grafiki sugerujące, co gdzie powinno się znajdować.
Drzwiczki to idealne miejsce dla jajek, które nie potrzebują mocnego chłodzenia – dobrze znoszą temperaturę nawet do 15°C (UWAGA: nie myj ich przed włożeniem do lodówki, ponieważ skorupki pokrywa naturalna warstwa chroniąca przed drobnoustrojami), mleka i jego przetworów zawierających dobroczynne kultury bakterii (giną w temperaturze niższej niż 4°C), soków, a także… oleju, tranu i oliwy. Będzie im dobrze również w górnej części lodówki.
Środkową strefę powinny zajmować produkty o krótkim terminie ważności, te już otwarte oraz resztki z posiłków, które zamierzamy wykorzystać w ciągu najbliższych dni (maksymalnie dwóch-trzech). Ma to również znaczenie psychologiczne, ponieważ najczęściej w pierwszej kolejności sięgamy właśnie po te produkty, które mamy na poziomie wzroku. To tu umieść: wędliny, masło, twaróg, żółty ser, itd. Te pierwsze swój smak zachowają najdłużej, jeśli owinie się je w papier śniadaniowy lub pergamin. Doskonałym pomysłem jest zakup pojemników, w których można umieszczać produkty pokrojone w plastry.
Dolna półka lub szuflada to świetne miejsce na twarde sery w pojemnikach, które tu najlepiej dojrzewają, a także na tzw. produkty wrażliwe, tj. surowe mięso, ryby czy owoce morza (również w osobnych pojemnikach), o ile zamierzamy zjeść je w ciągu doby lub dwóch dni. Tak niską temperaturę lubi także kiwi oraz owoce sezonowe, tj. poziomki, jagody, truskawki, jeżyny, wiśnie, śliwki czy winogrona – zachowują swoje walory, smak i soczystość, ale maksymalnie do czterech dni.
WAŻNE: Żywność w lodówce należy od siebie oddzielić – nie tylko surową od gotowej, by z tej pierwszej nie przenikały szkodliwe mikroorganizmy. Odległość ok. 1 cm między poszczególnymi produktami pozwala na prawidłowy przepływ powietrza wewnątrz urządzenia i gwarantuje jego właściwe funkcjonowanie.
Szafki i słoje
Grupy produktów, które nie mają specjalnych wymagań przechowywania, umieszczamy zwykle w kuchennych szafkach lub na półkach w spiżarni. Warto wiedzieć, że nawet one nie powinny być jednak przegrzewane, a optymalna temperatura dla żywności to nie więcej niż 18°C. Większość produktów potrzebuje ponadto miejsca suchego i ciemnego lub przynajmniej zacienionego, a także właściwego opakowania. Pieczywo warto przechowywać w lnianym worku lub chlebaku z cyrkulacją powietrza, najlepiej drewnianym. Jeśli kupujemy chleb lub bułki w foliowej torebce, po przyjściu do domu koniecznie je rozpakujmy. Żywność sypką (mąkę, skrobię, kasze, bułkę tartą, itp.) najlepiej zamykać w szczelnych pojemnikach: ceramicznych, szklanych lub zrobionych z tworzywa, o ile mają odpowiednie atesty. Takie pojemniki zabezpieczają przed wilgocią, insektami, bezpośrednim działaniem promieni słonecznych. Metalowe puszki nadają się wyłącznie do produktów suchych, takich jak np. herbata.
W temperaturze pokojowej możemy też przechowywać warzywa. Tym bardziej, że np. pomidory, ogórki czy cebula w lodówce tracą wartości odżywcze i smak. Dobrze czują się za to w wiklinowych koszykach lub pojemnikach z otworami. Podobnie przechowujemy ziemniaki, por, czosnek, buraki, marchewkę czy pietruszkę. Owoce, które nie lubią chłodu, to: cytrusy, mango, ananas, banan i… arbuz (chłodzony traci antyoksydanty!). Wszystkie je można śmiało owijać w papier spożywczy lub tkaniny.
Wypróbuj: pakowanie próżniowe
Zazwyczaj produkty pakowane próżniowo mają przynajmniej dwa razy dłuższy termin ważności, ale obowiązuje on wyłącznie, dopóki nie zostaną otwarte. Pakowanie próżniowe można też stosować w domu, dzięki powszechnie dostępnemu urządzeniu (zgrzewarka). Zabezpieczone w ten sposób produkty nie tracą wartości, smaku, ani zapachu, nie jełczeją i nie schną, nie poddają się czynnikom zewnętrznym, bakteriom i grzybom, a w dodatku zajmują mniej miejsca w lodówce lub… plecaku – tą metodą można bowiem zakonserwować gotowe posiłki lub półprodukty, które doskonale sprawdzą się w podróży.
Co umieścić w zamrażalniku?
- Kupione mrożonki, o ile się nie rozmroziły.
- Lody i sorbety.
- Świeże, surowe lub gotowane produkty, które chcemy zużyć w późniejszym czasie, np. porcje obiadowe, mięso, ryby i owoce morza (do sześciu-ośmiu miesięcy), warzywa, owoce, zioła (do roku), pieczywo (może być przechowywane nawet przez kilka miesięcy, a po odgrzaniu – smakuje jak świeże).
- Kawę.
- Orzechy (zapobiega to ich jełczeniu).
- NIGDY nie zamrażaj: nabiału i warzyw kapustnych – ich struktura ulega wówczas rozbiciu i po rozmrożeniu nie będą nadawać się do spożycia
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS