Przechowywanie bananów może być problematyczne – zazwyczaj kupujemy całą kiść, którą chcemy się cieszyć co najmniej przez kilka dni, a najlepiej – przez tydzień. Tymczasem temperatura pokojowa i światło, a także towarzystwo innych owoców sprawiają, że banany dojrzewają w ekspresowym tempie, a po kilku dniach niektóre okazy są niemal całkowicie czarne lub brązowe. Oczywiście te świetnie będą się nadawać na chlebek bananowy, ale co jeśli chcemy co dzień zjeść świeżego, żółciutkiego banana sauté?
Może więc lodówka? Nie, podobnie jak kosz czy misa na owoce, także i lodówka nie będzie odpowiednim miejscem na banany. Jak się okazuje, trzymanie bananów w lodówce to dobry pomysł, by na dzień lub dwa przedłużyć świeżość owoców, lecz nie dłużej. W dodatku to rozwiązanie jest skuteczne tylko w przypadku mocno dojrzałych bananów – jeśli do lodówki schowacie banany jasnożółte lub zielonkawe, chłód zatrzyma proces dojrzewania owoców… na dobre. Banany będą miały mączystą konsystencję i mało słodki smak.
A zatem, jak i gdzie przechowywać banany, by owoce były smaczne jak najdłużej?
Chcecie cieszyć się smakiem intensywnie żółtych, pozbawionych plamek bananów dłużej? Owińcie korzonek folią, a całą kiść zawieście przy pomocy sznurka nad kuchennym blatem. Możecie w tym celu wykorzystać także przewiewny kosz, który umożliwi odpowiednią wentylację powietrza, a tym samym spowolni proces dojrzewania bananów i pojawiania się na nich brązowych plamek.
A jeśli macie nadwyżkę tych pysznych owoców i zupełnie nie wiecie co z nią zrobić, oto przydatny patent. Wystarczy obrać je ze skórki, pokroić i umieścić w zamrażalniku. Potem można wykorzystywać je do shake’ów, domowych lodów, wrzucać do owsianki czy blendować i dodawać do deserów, kawy, jogurtów. Pycha!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS