Po roku życia z wirusem trochę się już z nim oswoiliśmy. W parkach ludzi jest całkiem sporo, zwłaszcza gdy przygrzeje słońce. Tak jest np. w weekendy na poznańskiej Cytadeli – wtedy wydaje się, że pandemii nie ma.
W mieście też nie widać pustek, choć ludzi jednak znacznie mniej niż przed pandemią, bo wciąż wiele osób pracuje z domu, a starsi uczniowie i studenci uczą się zdalnie. Wiele sklepów zamkniętych, na witrynach informacje “lokal do wynajęcia”. Nieczynne kawiarnie, restauracje, puby. Do miasta wychodzi się tylko na zakupy i wraca do domu. Czasem trzeba też wyjść załatwić sprawę, ale rzadko, bo dzięki pandemii nauczyliśmy się, że prawie wszystko da się zrobić przez telefon lub online.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS