A A+ A++

Zgadniecie co to za obiekt widoczny jest na zdjęciu wejściowym? To mgławica w gwiazdozbiorze Żagla (Vela), pozostałość po supernowej sprzed 11 tysięcy. Wybuchła w odległości tylko 800 lat świetlnych, co czyni tę pozostałość kosmicznego kataklizmu jedną z nam najbliższych.

Skąd bierze się taki kolorowy obraz? Najpierw przede wszystkim musi coś wydarzyć się w kosmosie, by światło innych gwiazd lub oddziaływanie z ośrodkiem międzygwiazdowym, mogło rozświetlić lub pobudzić do świecenia materię w przestrzeni tworzącą taki niezwykły kosmiczny obiekt.

Tym czymś w przypadku powyższego zdjęcia mgławicy w gwiazdozbiorze Żagiel, zwanej też pozostałością Supernowej Żagla, był wybuch supernowej, po którym zamiast masywnej gwiazdy pozostała gwiazda neutronowa, a dokładnie pulsar, który wiruje w tempie 10 obrotów na sekundę. Nie ma go jednak na zdjęciu.

Wybrane fragmenty zdjęcia mgławicy w Żaglu

Jednocześnie zewnętrzne warstwy eksplodującej gwiazdy zostały wyrzucone w przestrzeń. Tworzący je gaz stopniowo się rozprzestrzenia, odziałuje z ośrodkiem międzygwiazdowym, tworząc niesamowitą barwną siatkę utkaną błyszczącymi gwiazdami. Choć wybuch miał miejsce 800 lat świetlnych od nas, w ciągu ponad 11 tysięcy lat mgławica pokryła obszar, którego średnicę dla obserwatora z Ziemi, gdyby mógł obserwować mgławicę w Żaglu gołym okiem, wypełniłoby 9 Księżyców w pełni.

Skoro oko nie daje rady, to trzeba sięgnąć po pomoc instrumentów obserwacyjnych

W tym przypadku był to jeden z najpotężniejszych zestawów jakimi dysponują dziś astronomowie. Czyli szerokokątna kamera OmegaCAM wyposażona w 268 Mpix mozaikę 32 sensorów CCD, podłączona do 2,6 metrowego teleskopu VST (VLT Survey Telescope) w obserwatorium na Cerro Paranal, który wykorzystuje układ optyki aktywnej.

OmegaCAMMozaika sensorów o rozdzielczości 268 Mpix + cztery sensory inżynieryjne, która tworzy kamerę OmegaCAM

Teleskop skierowano w stronę mgławicy w Żaglu, która de facto jest widoczna głównie dla obserwatorów na południowej półkuli Ziemi, i wykonano nim sekwencję zdjęć, z których złożono pojedynczy obraz o rozdzielczości 554 Mpix. Jednak zanim ten obraz nabrał rumieńców, konieczne było pokonanie tradycyjnej dla obserwatorów astronomicznych ścieżki przetwarzania obrazu. Oto ona.

Oryginały profesjonalnych zdjęć kosmosu nie są czymś co budzi zachwyt

Wręcz można powiedzieć, że mogą one zniechęcać do uprawiania tej dziedziny nauki. Na szczęście nawet miłośnicy astronomii potrafią w nieatrakcyjnych, a nawet wręcz nieestetycznych zdjęciach, dostrzec ten finalny efekt.

Dane oryginalneOryginalne dane z kamery OmegaCAM

Powyższy obrazek pokazuje oryginalne zdjęcie fragmentu mgławicy, tak jak widziały go sensory OmegaCAM. Jak widzicie nie dość, że pomiędzy sensorami są przerwy techniczne (wąskie paski mają w rzeczywistości szerokość 1,5 mm, szersze 5,7 mm), których nie da się uniknąć, to każdy sensor działa tak jak chce. To nic zaskakującego, bowiem wyprodukowanie 32 układów CCD o rozmiarze około 6 x 3 cm każdy, tak by wszystkie miały te same parametry robocze, jest bardzo trudne. I tak każdy z sensorów inaczej reaguje na padające nań fotony, inaczej szumi w tle, a na dodatek oprogramowanie, które zapisuje te dane i wyświetla, nie uwzględnia różnic w kontraście.

Receptą na ten problem jest tak zwana redukcja obserwacji. Dzięki zestawowi danych kalibracyjnych dla każdego sensora, astronomowie są w stanie dokonać korekty zdjęć, tak by w efekcie wszystkie sensory dawały zdjęcia takie jakby nie było pomiędzy nimi różnic w sposobie funkcjonowania. Poniżej zdjęcie zredukowane, ale wciąż z siatką przerw technicznych pomiędzy sensorami.

Redukcja danychObserwacje z OmegaCAM po redukcji

Od pojedynczego zdjęcia do mozaiki zdjęć. I to w każdym kolorze oddzielnie

By wyeliminować przerwy techniczne, a także zbudować zdjęcie, które obejmuje swoim zasięgiem znacznie większy obszar nieba niż sama kamera OmegaCAM, trzeba wykonać wiele zdjęć przesuniętych w pionie i poziomie. W przypadku mgławicy w Żaglu i jej rozległości jest to konieczne.

Tworzenie mozaikiSkładanie obrazu mgławicy w Żaglu z wielu pojedynczych mozaikowych zdjęć

Na dodatek takie gotowe mozaiki powstają niezależnie dla różnych filtrów barwnych. W przeciwieństwie do zwykłego aparatu cyfrowego z maską filtrów Bayera, który za jednym zamachem wykonuje fotografię i interpoluje barwy dla każdego piksela, tu każde zdjęcie jest monochromatyczne. Gdy powstaną już mozaiki zdjęć dla każdego filtra, w którym prowadzono obserwacje, trzeba wykonać działanie, które będzie miało wpływ na to jak wypadnie finalna fotografia. Należy określić jednolity poziom tła dla całej mozaiki zdjęć, by nie było ono ani za jasne, ani za ciemne.

Dostosowanie tłaUstalamy poziom tła dla całej fotografii. Oddzielnie dla każdego koloru

Ze zdjęcia trzeba usunąć też niepożądane artefakty

Kolejny etap dla każdego ze zdjęć w różnych filtrach, to działanie estetyzujące. Trzeba powiem usunąć artefakty, które popsują odbiór. To mogą być ślady promieni kosmicznych, ale też błędnie działające piksele, czy braki w obrazie, które trzeba zastąpić zinterpolowanymi danymi. Przy 268 Mpix kamerze takie wady niestety mogą się pojawić.

Dla astronomów nawet ważniejsze jest, by pozostałe piksele działały z najlepszymi możliwymi parametrami, niż by walczyć o układ pozbawiony jakichkolwiek wad dla pikseli, ale dużo słabszy pod innymi względami.

Usuwanie artefaktówUsuwanie artefaktów

Gdy zdjęcia są już „wyczyszczone”, każdemu z nich przypisuje się kolor odpowiadający barwie filtra w jakim wykonywano zdjęcie. W przypadku pokazywanego tu zdjęcia były to cztery barwy, zbliżone do madżenty, niebieskiego, zielonego i czerwonego.

KolorowaniePrzypisanie kolorów zdjęciom wykonanym w każdym z czterech filtrów

Łączenie kolorowych obrazów i gotowy efekt

Potem jest już z górki. Zdjęcia należy połączyć, niczym w tradycyjnej drukarni nakładając kolejne kolory farby na papier. I proszę bardzo, mamy piękną kolorową mgławicę w Żaglu na zdjęciu.

Gotowe zdjęcie mgławicy w Żaglu

Jeśli chcecie obejrzeć to zdjęcie w oryginale, to pobierzcie je z archiwum obserwatoriów ESO. Ale uwaga, plik ma rozmiar 1.1 GB i format TIFF. Alternatywą jest zoomowalna wersja fotografii.

Chcecie zobaczyć więcej? Oto inne piękne zdjęcia kosmosu z OmegaCAM

Poniżej kolekcja innych pięknych zdjęć kosmosu uzyskanych dzięki OmegaCam. Na początek mgławica Carina, czyli ta, którą obserwował również teleskop kosmiczny Webb. Jednak w tym przypadku mamy obserwacje w świetle widzialnym i znacznie szersze pole widzenia.

Mgławica Carina

A poniżej zdjęcia galaktyki NGC 253, mgławicy Laguna, mgławicy w Orionie i mgławicy Krewetka.

Galaktyka NGC 253 Mgławica laguna

Mgławica Orion Mgławica Krewetka

Jak widać, najbardziej efektownie prezentują się obiekty rozciągłe, które jednocześnie są znacznie trudniejsze do precyzyjnych obserwacji niż pojedyncze gwiazdy.

Źródło: inf. własna, ESO

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMPWiK. Do zakończenia inwestycji coraz bliżej
Następny artykułCzas na modernizację kolejnych dróg