– Przed weekendem przychodzi do nas pani sprzątająca. Czy to powód do wywyższania się? Dla mnie to prosta układanka: za możliwość dłuższego spędzania czasu z synem w sobotę czy niedzielę, jestem w stanie zapłacić te kilkaset złotych za przywrócenie mieszkania do porządku. Inaczej musiałbym to robić samemu. Szkoda mi cennego czasu, którego i tak mam mało – twierdzi psycholog.
Bunt albo próba identyfikacji
Marek Guzowski zwraca też uwagę na inną istotną kwestię: obniżanie poziomu przeciążenia.
– Z roku na rok rośnie wśród nas stres, przemęczenie, znużenie lub frustracja pracą, wypalenie zawodowe, czasem przejawy depresji. Widać to choćby po statystykach, dotyczących liczby interwencji psychiatrycznych. Więc jeśli w życiu prywatnym część swoich domowych czy rodzicielskich obowiązków mogę zrobić szybciej, z mniejszym wysiłkiem, bo np. nie lubię sprzątać, nie potrafię gotować lub nie znajduję przyjemności w koszeniu trawnika – ale w chodzeniu bosą stopą po skoszo … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS