A A+ A++

Nie chodzi o godzinę tylko dla mnie, nie tylko dla łódzkiej redakcji “Wyborczej”, ale przede wszystkim dla naszych czytelników, z których ogromna część w 2016 roku stanęła “murem za Hanką”.

Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji

Podczas trwającej kampanii przed wyborami samorządowymi 2024 przeprowadziłem i opublikowałem cztery wywiady z czworgiem kandydatów na urząd prezydenta Łodzi. Wszyscy kierują w nich różne uwagi, momentami nawet ataki pod adresem kontrkandydatki – urzędującej prezydent Hanny Zdanowskiej. Czy ich argumenty są słuszne, czy nie – niech rozstrzygną czytelnicy przy lekturze, a 7 kwietnia przy urnach wyborczych. Szkoda tylko, że do tych uwag nie odnosi się sama Hanna Zdanowska. Mogła, miała szansę, którą sama sobie odebrała. Nie znalazła czasu, a może nie chciała znaleźć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMata grzewcza pod panele – dlaczego warto w nią zainwestować?
Następny artykułRusza budowa sali gimnastycznej w Gumniskach