W programie “100 pytań do” w TVP Info językoznawca otrzymał pytanie dotyczące “osób ludzkich” i “osób nieludzkich”. To drugie określenie miałoby dotyczyć zwierząt. Prof. Bralczyk był w tej kwestii mocno sceptyczny.
Bralczyk: Pies, choćby najulubieńszy, zdechł
– Nie pasuje mi, tak samo jak nie pasuje mi “adoptowanie” zwierząt. Jednak co ludzkie, to ludzkie. Jestem starym człowiekiem i preferuję te tradycyjne formuły i sposób myślenia. Nawet mówienie, że choćby najulubieńszy pies “umarł”, będzie dla mnie obce. Nie, pies niestety zdechł – powiedział. Zaznaczył przy tym, że bardzo lubi zwierzęta.
Dopytywany przez dziennikarza, dlaczego nie można powiedzieć, że pies umarł, odparł: – A dlaczego zwierzę żre, ma mordę czy paszczę, sierść, a nie włosy?
Co na to ChatGPT?
W więc pies “zdechł” czy “umarł”? Po emisji programu, w którym prof. Jerzy Bralczyk tłumaczył zasady języka, w Internecie wybuchła gorąca dyskusja. Logik z Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie, dr Jakub Pruś, postanowił zorganizować na ten temat szybką debatę z ChatemGPT, czyli ze sztuczną inteligencją.
“Logika codzienna” to kanał prowadzony przez dr. Prusia w serwisie YouTube, na którym publikuje on materiały popularyzujące logikę i krytyczne myślenie. Dziś ukazał się tam materiał, w którym w formacie speed-debating’u, czyli szybkiej debaty, dyskutuje on ze sztuczną inteligencją – z ChatemGPT.
Szybka debata to format, w którym każda ze stron ma jedną minutę na przedstawienie swojego argumentu na dany temat, a potem również minutę na krytykę argumentu rozmówcy. Zwykle zarówno temat, jak i strona w sporze, jest losowana tuż przed debatą. Do debaty dołączony jest komentarz z analizą logiczną, a cały materiał trwa kilkanaście minut.
Najbardziej interesujące wydaje się jednak, że to, co nie udaje się dyskutującym od kilku dni Polakom, udało się w debacie ze sztuczną inteligencją – debata zakończyła się pozytywnym i zaakceptowanym przez obie strony wnioskiem. Ze względu na empatię i szacunek wobec ludzi, którzy mogą przeżywać stratę bliskiej osoby oraz wobec tych, którzy cierpią po śmierci bliskiego zwierzęcia, należy używać określeń wyrażających współczucie i szacunek, ale jednocześnie odmiennych niż te, których używamy wobec śmierci ludzi. Wniosek ten został zaakceptowany przez obie strony, a nawet padły propozycje takich zamienników wobec “zdechł”, jak np. np. “odszedł” (propozycja ChataGPT) lub “stracił życie” (propozycja Jakuba Prusia).
Czytaj też:
Pies nie może “umrzeć” ani być “adoptowany”. Profesor naraził się na hejtCzytaj też:
Psy jednak zdychają. W obronie prof. Bralczyka i przeciw animalizacji człowieka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS