A A+ A++

To miał być gwóźdź programu 97. Mistrzostw Polski w Lekkiej Atletyce i faktycznie walka trzech naszych mistrzyń w rzucie młotem była pasjonująca do ostatniej kolejki. Z drugiej jednak strony – złota Malwina Kopron, srebrna Anita Włodarczyk oraz brązowa Joanna Fiodorow nie były do końca zadowolone.

Kopron wygrała rywalizację ze swoim najlepszym w tym roku wynikiem 75,42 m, ale liczyła na więcej – nawet na pobicie rekordu życiowego. Włodarczyk, dwukrotna mistrzyni olimpijska, dopiero w ostatniej chwili “przeskoczyła” z trzeciego miejsca na drugie, ale sama przyznała, że lepiej rzucało się jej przed tygodniem w Memoriale Kusocińskiego. I wreszcie Fiodorow, bo z jednej strony obroniła swoje miejsce na igrzyskach, a z drugiej – straciła jednak srebrny medal w szóstej serii na rzecz Włodarczyk.

Kopron już w pierwszej serii uzyskała wynik (74,78 m), który ostatecznie dałby jej złoty medal. W trzeciej serii poprawiła to na najlepszy w tym roku 75,42 i… stanęła. – Cieszę się z miejsca, ale nie z wyniku, bo nastawiałam się na życiówkę. Też myślałam, że po trzeciej serii będę jeszcze coś dokładać, ale nogi już nie chciały pracować. Mimo, że byłam, skoncentrowana, to nie udało mi się już tego zrobić. Fajnie powalczyłam przez trzy kolejki, ale wiem, że taki wynik na igrzyskach nie da mi medalu. Mam więc co robić – mówiła złota medalistka mistrzostw Polski. Włodarczyk po czwartej serii była trzecia ze słabym wynikiem 71,14 m, w piątej serii poprawiła się o r … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEkstraklasa. Warta Poznań pozyskała pomocnika z Belgii
Następny artykułGłupota kibicki doprowadziła do katastrofy na TdF. Krew, krzyki i wycofanie z wyścigu