A A+ A++

Biznes to biznes: Agros Nova nie chce już płacić kilkunastu (według szacunków – oficjalnych danych nie mamy) milionów złotych rocznie za oddawanie ścieków ze swej produkcji do komunalnej oczyszczalni przy ul. Filtrowej.

Nowa linia produkcyjna keczupów Kotlin. fot. ilustracyjne, Tomasz Matusiak

Dodatkowe opłaty za ścieki najbardziej obciążone trudnym do wyeliminowania ładunkiem, dodane do standardowych opłat, zrobiły swoje: spółka przymierza się do budowy własnej oczyszczalni ścieków. I to wcale nie gdzieś na obrzeżach miasta, tylko w pobliżu ulicy Piłsudskiego, na własnym terenie.

O wszystkich aspektach tej – dla ratusza hiobowej – wieści (rozbudowa, za ciężkie miliony, oczyszczalni przy Filtrowej była obliczana także na “ładunek” z Agrosu) piszemy obszernie w jutrzejszym wydaniu papierowym Nowego Łowiczanina.

Możesz nasz tygodnik kupić także w poręcznej wersji cyfrowej na komórkę:  Jak Agros miastu na nosie zagrał. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieszkania, sklepy a może ogród. Co dalej ze Wzgórzem Karscha?
Następny artykułPiątka uczniów Kaspra w finale Olimpiady Wiedzy o III RP