Biznes to biznes: Agros Nova nie chce już płacić kilkunastu (według szacunków – oficjalnych danych nie mamy) milionów złotych rocznie za oddawanie ścieków ze swej produkcji do komunalnej oczyszczalni przy ul. Filtrowej.
Nowa linia produkcyjna keczupów Kotlin. fot. ilustracyjne, Tomasz Matusiak
Dodatkowe opłaty za ścieki najbardziej obciążone trudnym do wyeliminowania ładunkiem, dodane do standardowych opłat, zrobiły swoje: spółka przymierza się do budowy własnej oczyszczalni ścieków. I to wcale nie gdzieś na obrzeżach miasta, tylko w pobliżu ulicy Piłsudskiego, na własnym terenie.
O wszystkich aspektach tej – dla ratusza hiobowej – wieści (rozbudowa, za ciężkie miliony, oczyszczalni przy Filtrowej była obliczana także na “ładunek” z Agrosu) piszemy obszernie w jutrzejszym wydaniu papierowym Nowego Łowiczanina.
Możesz nasz tygodnik kupić także w poręcznej wersji cyfrowej na komórkę: Jak Agros miastu na nosie zagrał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS