Jadon Sancho już od dawna jest gorącym kąskiem transferowym. Słyszymy o tym nazwisku właściwie co pół roku. Kluby niby się licytują, sam piłkarz niby może trafić do każdego z najlepszych klubów na świecie, ale jeszcze nie widzieliśmy konkretów. Słowo klucz: jeszcze, bo wszystko wskazuje na to, że młody Anglik w końcu opuści Borussię, jeśli ta nie awansuje do Ligi Mistrzów. To, patrząc w tabelę, jest jak najbardziej możliwe.
Michael Zorc, dyrektor BVB, powiedział na łamach niemieckich mediów, że w zeszłym roku między Sancho a klubem została zawarta dżentelmeńska umowa. Zakłada ona, że przy spełnieniu określonych warunków Sancho będzie mógł odejść z klubu. Jednym z nich jest ponoć brak gwarancji na grę w Lidzę Mistrzów.
Jak zwykle, głównym kandydatem do pozyskania Jadona Sancho jest Manchester United. Zorc przyznał jednak, że klub z Anglii nie spełnił oczekiwań finansowych przy swoich ostatnich zakusach. Śmiało moża stwierdzić, że na dwa lata przed końcem umowy oczekiwania powinny być postawione na niższym pułapie. Tym bardziej, że w zeszłym okienku 21-latek był już gotowy na odejście. Nie da się tego zatem przeciągać w nieskończoność.
Fot. Newspix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS