Polacy lubią góry i wiele osób właśnie tam postanawia spędzić swój urlop. Rosnące ceny, tłumy i niepewne warunki pogodowe skłaniają wielu do szukania alternatyw. Niektórzy stawiają na Alpy. Okazuje się jednak, że bardzo atrakcyjne miejsce dla fanów narciarstwa (i nie tylko!) znajduje się nieco bliżej i wcale nie jest tak oblegane przez turystów. Dzięki uprzejmości Slovakia Travel miałam okazję spędzić kilka dni w mieście Turčianske Teplice i na okolicznych stokach narciarskich. Połączenie relaksu i sportu było tym, czego potrzebowałam.
Relaks i wypoczynek
Droga z Warszawy do Turčianskich Teplic zajęła nieco ponad sześć godzin samochodem. To miasto jest położone w południowej (górnej) części Kotliny Turczańskiej nad rzeką Turiec, u zachodnich podnóży Wielkiej Fatry, czyli pasma górskiego w Karpatach Zachodnich. Pobyt zaczęliśmy od zakwaterowania w hotelu SPA hotel Royal Palace.
Pokój hotelowy archiwum prywatne
Obiekt zrekonstruowany w 2017 roku oferuje luksusowe zakwaterowanie w samym sercu uzdrowiska Turčianske Teplice. Goście mogą także skorzystać z przyległego do niego aquaparku. W zależności od preferencji można zatrzymać się w pięciogwiazdkowym hotelu lub w położonych obok czterogwiazdkowych apartamentach. Pokoje są duże, przestronne, wyposażone w telewizor, telefon, suszarkę do włosów, mini bar oraz radio. W szafach czekają na gości miękkie szlafroki i kapcie, potrzebne w strefie SPA. Hotel słynie ze swojej termalnej, leczniczej wody, bogatej w liczne substancje mineralne. Woda pozytywnie wpływa m.in. na schorzenia neurologiczne, układu ruchu, układu trawiennego czy ginekologiczne. Można ją spożywać, ale oprócz kuracji pitnych jest także stosowana do częściowych lub pełnych kąpieli. Podczas pobytu goście mogą skorzystać z termoterapii (do wyboru okłady parafinowe, torfowe, parafangowe), zażyć relaksacyjnych i uspokajających kąpieli (np. torfowej, szmaragdowej, czy ziołowej), a także zapisać się na rozmaite masaże od limfatycznego, przez klasyczny, po tajski.
SPA hotel Royal Palace jest atrakcyjny zarówno dla par, które mają ochotę na romantyczny wypoczynek we dwoje, jak i dla rodzin z dziećmi. Goście mogą skorzystać z aquaparku, w którym znajdziemy zewnętrzne i kryte baseny, jacuzzi, sauny, a także zjeżdżalnie, które z pewnością przypadną do gustu najmłodszym. Na uznanie zasługuje także hotelowa restauracja SISSI oferująca bardzo urozmaicone dania, przygotowywane ze świeżych, wysokiej jakości składników. Na miejscu goście mogą także skosztować pysznego wina. Śniadania serwowane są w godzinach 8-11, a oprócz świeżego pieczywa, wędlin, serów, czy słodkich przekąsek, można zamówić także gorące posiłki, w tym owsianki, jajecznice oraz omlety. Okazuje się, że większość hotelowych gości to Słowacy. Za nimi znaleźli się Czesi, Niemcy i Francuzi. Polacy nadal stanowią jednak ułamek turystów wypoczywających w tym miejscu.
Narty bez tłumu
Podczas naszego pobytu postanowiliśmy połączyć wypoczynek z aktywnością fizyczną. Był to pierwszy raz, kiedy miałam okazję spróbować jazdy na nartach, więc dzielę się swoimi doświadczeniami z perspektywy nowicjuszki. Zaletą SPA hotel Royal Palace jest także lokalizacja. Obiekt jest położony około 42 km od ośrodka narciarskiego Martinské hole. To centrum narciarskie w masywie Małej Farty. Znajduje się tu kilka wyciągów orczykowych, a także jeden krzesełkowy oraz dziewięć tras narciarskich o różnym stopniu trudności. Na miejscu można także wypożyczyć sprzęt. Ja zapoznałam się jedynie z trasą niebieską pod okiem instruktorki. Dużą zaletą tego miejsca był fakt, że nie było kolejek i tłumów. Pod koniec stycznia trafiły się naprawdę sprzyjające warunki, a naturalnego śniegu było pod dostatkiem. Instruktorka, która uczyła mnie podstaw, okazała się bardzo cierpliwą, miłą osobą i po kilku zjazdach z małej górki, zaczęłam czuć się pewniej. Uważam, że to również dobry ośrodek do nauki dla dzieci i widziałam wiele rodzin z kilkuletnimi maluchami.
Dobre miejsce dla początkujących
Kolejnego dnia wybraliśmy się już do położonego bliżej, bo 23 km od hotelu, ośrodka SnowLand Valčianska leżącego u podnóża Małej Farty. Oferuje on sztucznie naśnieżane stoki narciarskie o zróżnicowanym stopniu trudności (trudne, turystyczne, umiarkowane). Na miejscu działa szkoła narciarska, wypożyczalnia oraz serwis. To również dogodne miejsce dla miłośników narciarstwa biegowego. Trasy są wyposażone w trzy wyciągi narciarskie. Jako osoba, która nie ma większego doświadczenia, jeździłam na trasie niebieskiej pod okiem instruktorki. Z punktu widzenia dorosłego uczącego się jeździć na nartach przyznam, że stok odpowiadał mi bardziej, niż ten w ośrodku Martinské hole. Głównie dlatego, że był dłuższy. W tym przypadku również ogromnym plusem okazał się brak tłumów i duża przestrzeń.
W regionie Turiec znajduje się także ośrodek w Jasenskej Dolinie. Bardzo polecano nam go do nauki jazdy, ale z powodu napiętego harmonogramu nie udało nam się odwiedzić tego miejsca. Wiadomo jednak, że oferuje także doskonałe warunki do uprawiania narciarstwa biegowego oraz pieszych wędrówek po górach. Do dyspozycji jest czteroosobowy wyciąg krzesełkowy, pięć wyciągów narciarskich oraz 2,5 km sztucznie naśnieżanych tras zjazdowych. W zależności od warunków sezon narciarski trwa tu od połowy grudnia do końca marca, a nawet połowy kwietnia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS