Google+
Bill Nye jest amerykańskim naukowcem, który od wielu lat zajmuje się popularyzacją nauki. Gregory Mone to z kolei dziennikarz naukowy oraz twórca wielu tytułów dla dzieci. Wspólnie stworzyli książkę „Jack i geniusze. Na końcu świata”, która niedawno trafiła na sklepowe półki.
Główni bohaterowie Jack, Ava i Matt trafiają do tej samej rodziny zastępczej. Ava i Matt to dzieci o ponadprzeciętnej inteligencji oraz niezwykłych zainteresowaniach. Ava zna kilka języków i konstruuje roboty. Matt świetnie radzi sobie z matematyką i astronomią. Jack jest typowym nastolatkiem, nie ma wybitnych wyników ani umiejętności. Chciałby jednak dorównać rodzeństwu. Seria zdarzeń sprawia, że dzieci wspólnie ze znanym naukowcem jadą na Antarktydę. Mają tam pomóc w badaniach laboratoryjnych oraz w przygotowaniu do wręczenia prestiżowej nagrody w konkursie naukowym. Na miejscu okazuje się jednak, że naukowczyni pretendująca do nagrody zniknęła. Czy uda się ją odnaleźć? Jak zakończy się ta historia?
Czytając „Jack i geniusze. Na końcu świata” wcielamy się w rolę detektywów, próbując rozwikłać tajemniczą zagadkę. Autorzy przemycają w książce wiedzę na temat Antarktydy oraz ciekawych wynalazków. Znajdziemy tu drony, ludzkie katapulty, samoprowadzące się samochody czy robonogi. Całość ujęta jest w lekką formę i wciągająca fabułę. W książce nie zabrakło również wątków humorystycznych.
„Jack i geniusze. Na końcu świata” spodoba się szczególnie dzieciom lubiącym książki przygodowe oraz zdobycze techniki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS