Ostatni rok zdecydowanie należy do rodziny Haburów. Pasmo sukcesów zawodowych nie ma końca.
Na spotkaniach rodzinnych co chwila zapewne słychać strzelające korki od szampanów. W październiku minionego roku ówczesny starosta pabianicki zdobył mandat poselski uzyskując ponad 12 tysięcy głosów. Szacunek, bo to jedyny parlamentarzysta z naszego powiatu i widać, że od początku kadencji walczy o lokalne sprawy. Przykładem jest przejazd na ul. Lutomierskiej. Miejmy też nadzieję, że zrealizuje wszystkie swoje przedwyborcze postulaty, czyli jeszcze budowę basenu, szkoły na Zatorzu i zadba o mieszkania pabianiczan.
Habura startował z list koalicji antypisowskiej, która przez 8 lat potępiała nepotyzm i obsadzanie stołków pociotkami. Działacze tej partii na każdym kroku wypominali oponentom z Prawa i Sprawiedliwości, że załatwiają sobie pracę na lukratywnych stanowiskach. I słusznie, że wypominali.
Dlaczego Platfusy czepiały się Pisiorów? Bo ci (według nich) nie nadawali się na te stanowiska, często nie mieli wykształcenia, kwalifikacji i doświadczenia. A ludzie Tuska mają to wszystko. Dlatego teraz stanowiska można obsadzać swoimi specjalistami. Dlatego Jarosław Habura, brat posła, po 19 latach zrezygnował z rządzenia pabianickim MZK. Został wiceprezesem RAMB Sp. z o.o., czyli spółki, w której 100% udziałów należy do PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A. To oczywiście spółka akcyjna, gdzie większą część udziałów posiada Skarb Państwa. Zajmuje się głównie montażem konstrukcji stalowych przy górnictwie. Jarosław Habura zgłosił się do konkursu i wygrał. Z pewnością jest odpowiednią osobą na tym stanowisku, przecież był prezesem, więc z wiceprezesurą na pewno sobie poradzi.
Pabianice usłyszały w tym roku również o córce posła. Joanna Habura, nieudzielająca się raczej w życiu publicznym, pojawiła się na liście wyborczej do Rady Miejskiej w Pabianicach. I dostała się z piątego miejsca. Zrobiła nawet lepszy wynik niż dyrektorka MDK-u – Grażyna Wójcik. Sukces. I to nie jeden. W sierpniu tego roku wystartowała w konkursie na zastępcę dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. I wygrała. dotychczas była przedszkolanką w Dobroniu, ale w wymaganiach konkursowych nie było nic o doświadczeniu na kierowniczych stanowiska, wystarczył jedynie 5-letni staż pracy i wyższe wykształcenie. Przepraszam, organizatorzy tego konkursu wymagali od kandydatów niebywałej dociekliwości, bowiem znalezienie informacji o konkursie było karkołomne. Wcześniej to stanowisko piastowała działaczka Platformy Obywatelskiej, ale jak odeszła z partii to odeszła też z pracy.
Podobno poprzedni mój wpis o Krzysztofie Rąkowskim opłaciła Platforma Obywatelska z posłem Haburą na czele. Kto opłacił ten? Czekam na opinie znawców.
„Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianicki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS