W końcu, po roku, odgruzowałem rower i wybrałem się na przejażdżkę ulicą Zamkową. Jak jest? Trochę fajnie, trochę strasznie.
Ścieżka rowerowa została zbudowana po południowej stronie ulicy i biegnie od Zielonej Górki do budynku przy Warszawskiej 7/9 (kończy się tuż za ulicą Sobieskiego). Oprócz dwóch dziwnych punktów przy skrzyżowaniu z ul. Narutowicza i właśnie przy Sobieskiego jedzie się całkiem przyjemnie. Niestety, jest spore zagrożenie w postaci niektórych kierowców, którzy nie są przyzwyczajeni do jadących z pierwszeństwem rowerów. Owszem, kierowcy ci przepuszczają pieszych, ale nie zwracają uwagi na to, że dalej jest przejazd dla rowerzystów. Jak wynika z przepisów: kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
Niezachowanie ostrożności może skończyć się tragicznie. Szczególnie dla rowerzysty.
Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianicki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS