Krystyna Romanowska: Co dla was, jako młodego zespołu, oznaczał wybuch wojny w Ukrainie?
Jacek Sienkiewicz: Tak się niefortunnie złożyło, że dokładnie w przeddzień rozpoczęcia rosyjskiej agresji rozpoczęliśmy wiosenną trasę koncertową po Polsce. Pierwszy koncert mieliśmy jeszcze w normalnej rzeczywistości, następny – w czasie wojennym. Dla nas, ludzi występujących na scenie, było to bardzo trudne – żadne z nas nie miało doświadczenia w tym, co należy mówić i jak poprowadzić koncert w świecie, w którym kilkaset kilometrów dalej na wschód są zabijani ludzie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS