A A+ A++

Śląsk z Termaliką ostatni raz zmierzył się niewiele ponad miesiąc temu, a stawką był awans do 1/16 finału Puchary Polski. Spotkanie zostało rozegrane we Wrocławiu i dosyć nieoczekiwanie wygrali goście 1:0. Przed sobotnim pojedynkiem trener Magiera zapewnił, że ligowego starcia nie traktuje jako rewanż za wrześniową porażkę.

Pamiętamy ten wynik, ale pamiętamy też, że zdominowaliśmy przeciwnika, stworzyliśmy rekordową liczbę okazji, lecz świetnie w bramce spisywał się Łukasz Budziłek. Nie zapominajmy o 40 minutach gry w osłabieniu po czerwonej kartce Caye Quintany. Z nim składzie jestem przekonany, że Śląsk strzeliłby gola. Nie zrobiliśmy jednak tego, a piłka polega na tym, żeby strzelać. Jedziemy do Niecieczy z dobrym nastawieniem i naszym celem są trzy punkty – dodał.

Wrocławianie do Niecieczy pojada podbudowani wysoką wygraną z Wisłą w Krakowie (5:0). Magiera zwrócił uwagę, że bardziej niż o dobrej postawie jego podopiecznych mówi się o słabe … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRenault 4L. Pamiętasz ten kultowy samochód?
Następny artykułGdy brakuje rozumu, milczenie jest złotem