Jak dodał sędzia regat, żeby przepłynąć te 6 km. należało dobrze rozłożyć siły. Pewnie wszyscy zawodnicy o tym doskonale wiedzieli, ponieważ bez uszczerbku i bez kłopotu dotarli do mety regat. Pogoda była taka sobie, trochę mżyło, ale za to nie wiało.
Regaty obserwował m.in. siedmioletni Antek. Kibicował babci i dziadkowi. Poszło im „nawet dobrze” – dziadek zajął w swojej kategorii 2 miejsce, a babcia szczęśliwie dopłynęła. W pewnym przedwojennym szlagierze podano receptę na szczęście: „Gdy jest pogoda, szumi woda, na świecie jest ślicznie”. Nic więc dziwnego, że kajakarze to nie marudy a zadowoleni z życia ludzie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS