A A+ A++

Każdy obserwujący uważnie piłkarski świat ma świadomość, kto w kończącym się roku był lepszym piłkarzem od Argentyńczyka. Czysto sportowo Lewandowski. Czysto „wynikowo” Jorginho.  Absolutnie bym się tym wyborem nie przejmował. 

Gala „Ballon D’or” ma długą historię i olbrzymi prestiż. Wieczór wręczenia nagród to – jak zobaczyliśmy także wczoraj – atmosfera jak z filmowych „Oskarów”: przepych, efektowne fraki, kreacje i limuzyny, czerwony dywan, obecność największych gwiazd tych obecnych i sprzed lat. Ale jak wszystkie tego typu podsumowania i rankingi, poza niepodlagającą kwestii renomą i ten plebiscyt ma  swoje ułomności.

ZOBACZ TAKŻE: Messi ma grypę żołądkową!

Czy 180 dziennikarzy, po jednym z każdego kraju,  to jest właściwa grupa reprezentatywna, by dokonać takiego wyboru? Przecież aż 54 głosy ma kontynent afrykański, który – jak sądzę – średnio interesuje się meczami reprezentacji Polski, a Bundesliga też nie ma tam takiego statusu, jak angielska Premier League czy hiszpańska La Liga. Wiele osób z pewnością kieruje się własnymi sympatiami, przywiązaniem do danego nazwiska czy popularnością w danym regionie świata. Do tego dochodzi jeszcze jedna bardzo ważna kwestia, o której dwa lata temu boleśnie przekonał się Virgil Van Dijk.

W plebiscycie w 2019 roku obrońca Liverpoolu przegrał batalię o „Złotą Piłkę” o siedem punktów. Gdyby zaledwie kilku jurorów umieściło Holendra wyżej niż Messiego, Argentyńczyk plebiscyt by przegrał. Efekt końcowy był inny także z tego powodu, że w pierwszej dziesiątce znalazło się jeszcze trzech innych graczy rewelacyjnego w tamtym okresie Liverpoolu: Sadio Mane, Mohamed Salah oraz Alisson. I pewnie każdy jakieś „oczka” fantastycznemu obrońcy z Niderlandów odebrał.

Czy Van Dijk był gorszym piłkarzem od Leo? Na pewno nie. Nawet bezpośrednie mecze między nimi w półfinale Champions League to pokazały. Liverpool mimo porażki na Camp Nou 0:3 wygrał u siebie 4:0. Na Anfield Messi nie istniał. Został „nakryty” czapką przez „Pomarańczowego Giganta”. Van Dijk w tamtym czasie przez wiele spotkań nie przegrał żadnego pojedynku. Także z Messim, który zresztą w obu spotkaniach unikał go jak ognia. Pamiętam, że w pierwszym spotkaniu zdobył on dwie bramki, ale żadnej przy negatywnym udziale Holendra. Ta druga zdobyta została zresztą z rzutu wolnego. Na dystansie dwóch meczów patrząc na ich rywalizację zwycięzcą mógł czuć się jedynie podopieczny Juergena Kloppa.

Wszystkie plebiscyty – jeżeli wyboru nie dokonują wybitni fachowcy i specjaliści w danej dziedzinie trzeba przyjmować z przymrużeniem oka. Jak ten sprzed ponad dwudziestu lat, jeszcze w czasach mojej pracy dla TVP, kiedy konkurs Audio Tele wybierał „Najpopularniejszego Sportowca”. Wtedy to zdobywca bramki w przegranym meczu na Wembley z Anglią Marek Citko wyprzedził dwukrotną medalistkę olimpijską Renatę Mauer. Był lepszym sportowcem? Oczywiście, że nie. Był w Polsce najpopularniejszy.

Tak jak Messi w świecie futbolu i to od lat. Gdyby Lewandowski grał w Realu Madryt, Barcelonie czy w którymś z angielskich kolosów „Złota Piłka” zdobiła by jego salon być może nie tylko raz. W tej zabawie – bo tak z całym szacunkiem dla tego plebiscytu do niego podchodzę – liczy się nie tylko jak ale i gdzie grasz. Można by dodać do tego także jeszcze jedną kwestię: na jakiej pozycji. Obrońcy i bramkarze mają od początku „pod górkę”. A przecież gdyby nie Gianluigi Donnarumma w reprezentacji Włoch i Edouard Mendy z Chelsea jeden z kandydatów do „Złotej Piłki” Jorginho nie mógłby dwukrotnie trzymać w swoich dłoniach dwóch najcenniejszych pucharów kończącego się roku.

Futbol to gra zespołowa. Szacunek dla Roberta, że odbierając nagrodę dla najlepszego napastnika o tym pamiętał. Docenił wysiłek i wsparcie kolegów z Bayernu nie zapominając także o władzach klubu i sztabie szkoleniowym, które tak dobre „towarzystwo” od lat mu zapewnia.  

Bożydar Iwanow, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCoraz więcej dzieci ciężko przechodzi Covid-19
Następny artykuł5-letnia Michalinka dołączyła do Aniołków