Niesamowite emocje były w meczu w Grajewie, w którym gospodarze przegrali ze Spartą Szepietowo 2 : 3. Kibice obejrzeli sportową walkę o wynik i niesportowe zachowanie obu zespołów w ostatnich minutach spotkania. Po ostrym starciu piłkarzy nagle przepychanki i wzajemne pretensje w których wzięli udział piłkarze, rezerwowi i osoby znajdujące się na ławkach rezerwowych. Na szczęście wszystko zakończyło się załagodzeniem konfliktu. Poza tym kibice obejrzeli niezłe spotkanie z obu stron.
Początek wyraźnie należał do gości, którzy uzyskali przewagę. Na szczęście dla Warmii większość akcji kończyło się przed polem karnym. Gospodarze dopiero w 19 minucie mieli okazję do zdobycia bramki. Jednak uderzenie Rafała Hołtyna pewnie złapał Rafał Rakowiecki. Sparta odpowiedziała szybką kontrą i strzał Łukasza Wiśniewskiego wybija bramkarz. W 26 minucie nikt z napastników gospodarzy nie skorzystał z błędu obrony gości i piłka została wybita z pola karnego. Za chwilę Hołtyn nie wykorzystał dobrego podania Tomasza Dzierzgowskiego. W 31 minucie bramkarz gości z trudem wybija piłkę po strzale głową Mateusza Tuzinowskiego. A Sparta skorzystała z braku skuteczności miejscowych i Paweł Brokowski ładnym strzałem pokonuje Łukasza Sobolewskiego. Tuż po wznowieniu gry strzał Michała Czarnieckiego trafia w słupek. Na zakończenie I połowy ponownie głową uderza Tuzinowski, ale piłka przelatuje nad poprzeczką.
Po przerwie goście nadal atakowali i zdobyli drugą bramkę po przepięknie wykonanym rzucie wolnym przez Brokowskiego, który wykorzystał złe ustawienie bramkarza. I mimo podwyższenia wyniku nie rezygnowali z ataków. Przykładem strzał tuż obok słupka Jacka Stefanowicza. W odpowiedzi strzał w nogi obrońcy Edisona. Od tego momentu gospodarze przyspieszyli. Tyle, że nadal szwankowała skuteczność i w ich szeregi wdarła się nerwowość. W 80minucie za niesportowe zachowanie czerwoną kartką ukarany został Mateusz Tuzinowski. I o dziwo, to mocno zmobilizowało zespół i za kilka chwil Dzierzgowski popisał się pięknym uderzeniem i zdobył kontaktową bramkę. W odpowiedzi atak gości kończy się faulem i próbą wymierzenia sprawiedliwości przez piłkarza Sparty. I zaczęło się wielkie zamieszanie, przepychanki, wyzwiska. Z trudem sędziowie przerwali ten kiepski, niesportowy spektakl. Czerwoną kartkę otrzymał piłkarz gości Łuksza Wiśniowski. Po wznowieniu gry szybki atak gospodarzy zakończony faulem w polu karnym na Dzierzgowskim. Sędzia pokazał na „11”. Do piłki podszedł Piotr Chyliński i pewnie strzela do bramki. To jeszcze bardziej nakręciło miejscowych, którzy kilka razy zagrozili bramce gości. Tyle, że w doliczonym czasie sędzia odgwizduje faul przed polem karnym gospodarzy. Pewnym wykonawcą ponownie Brokowski, który zapewnił wygraną swemu zespołowi.
Szkoda straconych punktów. Przy niezłej grze zabrakło po ostatnich wysokich wygranych nieco skuteczności. Ale zespół gra dalej.
Ten sezon Warmia zakończy w czołówce tabeli. Na szczęście działacze obecnie dokonują wielu starań,by w następnym sezonie kibice zobaczyli silną Warmię.
WJ
WARMIA GRAJEWO – SPARTA 1951 SZEPIETOWO 2 : 3 (0:1)
Bramki: Tomasz Dzierzgowski 82, Piotr Chyliński 85 karny (Warmia) – Paweł Brokowski 34, 47, 90+2.
WARMIA: Sobolewski – Krupa (62 Chyliński), Randzio, Dzierzgowski, Bińczak, Bogdaniuk (62 Mikucki), Popławski (46 Koniecko), Hołtyn (73 Wójcicki), Arciszewski, Edison, Tuzinowski. Trener:Leszek Zawadzki.
SPARTA: Rakowiecki – Sawicki (90 Rogowski), Betko, Decewicz, Margol, Czarnecki, Judzicki, Faszczewski (44 Stefanowicz), Brokowski, Wiśniewski, Konon (90 Wojno). Trener: Robert Mioduszewski.
Żółte kartki:Randzio, Dzierzgowski, Arciszewski (Warmia) – Rakowiecki, Sawicki, Decewicz, Margol (Sparta).
Czerwone kartki: Tuzinowwki 80 (Warmia) – Wiśniewski 84 (Sparta).
Sędziowali: Piotr Karwowski jako główny oraz Tomasz Borawski i Andrzej Mścichowski (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 200.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS