A A+ A++

Co najmniej jedna osoba zginęła, a dwie są nadal uznawane za zaginione po częściowym zawaleniu się jaskini lodowej na lodowcu Breidamerkurjokull na południu Islandii – poinformowała islandzka policja w poniedziałek w mediach społecznościowych.

Pierwsze telefony ratownicy otrzymali tuż po godz. 15 czasu lokalnego w niedzielę (godz. 17 w Polsce). Jaskinię zwiedziała grupa około 25 turystów z różnych krajów, gdy w cztery osoby uderzyły spadające kawałki lodu.

Dwie osoby zostały poważnie ranne. Jedna zmarła na miejscu, drugą przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Reykjaviku, a jej stan określa się jako stabilny.

Poszukiwania dwóch zaginionych osób przy udziale dużej grupy ratowników i grotołazów trwały przez całe popołudnie do wieczora. Po zmroku operację trzeba było przerwać, ale ma zostać wznowiona rano – poinformowała policja.

Islandzki nadawca publiczny RUV podał, że przetransportowanie sprzętu i ludzi na lodowiec nastręczyło wielu trudności z powodu nierównego terenu, a przez lód przedzierano się ręcznie piłami łańcuchowymi.

Jeden z turystów, który wcześniej zwiedzał jaskinię, przekazał RUV, że po wyjściu na powierzchnię słuchać było głośny trzask, ale o wypadku dowiedział się dopiero z mediów po powrocie do hotelu. Według mężczyzny grota miała 3-5 metrów głębokości. (PAP)

«« | « |


1

| » | »»

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrener Legii ma pretensje do sędziego Marciniaka. Chodzi o zderzenie Tobiasza z Jędrzejczykiem
Następny artykuł“Wiadomości” wracają do telewizji. Wraca też szef redakcji