Po inauguracyjnej porażce z Iranem biało-czerwoni w kolejnym meczu z Włochami pokazali się z bardzo dobrej strony. Azzurri osłabieni brakiem Simone Giannelliego nie byli w stanie zagrozić biało-czerwonym, wśród których brylowali w ataku Bartosz Kurek i Wilfredo Leon. W trzecim secie na boisku pojawił się również na chwilę Michał Kubiak, a Polacy zapisali na swoim koncie cenne trzy punkty.
Dobrze rozpoczęli to spotkanie Polacy, którzy po udanych atakach Wilfredo Leona wyszli od razu na dwupunktowe prowadzenie. Nie obyło się jednak bez nerwowości w grze, co pozwoliło Włochom na szybkie odwrócenie wyniku (3:2). Popełnili oni jednak błąd dotknięcia siatki i przy bardzo dobrej zagrywce Bartosza Kurka biało-czerwoni wypracowali sobie wysoką przewagę (8:4). Włosi zbliżyli się jednak w połowie seta, gdy fatalny błąd popełnił Leon (15:13). Zrehabilitował się za to w polu serwisowym i to Polska miała ponownie o cztery oczka więcej. Przeciwnikom biało-czerwonym nie pomogły już nawet skuteczne ataki Osmanego Juantoreny. W końcówce asa dołożył bowiem Mateusz Bieniek i zaraz to Polacy mogli triumfować po efektownym ataku Leona (25:20).
Od asa serwisowego Aleksandra Śliwki rozpoczęła się kolejna partia. Skuteczne ataki dołożył zaraz Kurek i Polska miała już o trzy oczka więcej (5:2). Gorzej radził sobie jednak Śliwka i wynik wskazał na remis. Włosi wyszli nawet na prowadzenie, ale po punktowej zagrywce Leona to znowu Polska miała cenne oczko więcej (13:12). Sytuacja ponownie się zmieniła, gdy blokiem pograli Włosi. Rozpoczęła się więc zacięta walka, podczas której biało-czerwonym udało się powrócić na prowadzenie po udanych atakach Leona. W dodatku, asa dołożył Kurek i to Polska była już bliżej kolejnej wygranej (20:18). Poważny błąd w końcówce popełnił jednak Piotr Nowakowski i po bloku Włochów wynik uległ wyrównaniu. O losach tego seta musiała więc decydować gra na przewagi, po której z wygranej cieszyli się ostatecznie biało-czerwoni. Przesądził o niej atak Bartosza Kurka (26:24).
Wyrównany okazał się początek trzeciego seta. Przełamanie nastąpiło dopiero po punktowej zagrywce Bieńka (9:7). W dodatku, błąd w postaci rzuconej piłki zanotowali Włosi i Polska miała już o trzy oczka więcej (12:9). Biało-czerwoni powiększyli jeszcze tę przewagę, gdy asem popisał się Leon. Po szczęśliwym przebiciu Fabiana Drzyzgi strata reprezentacji Włoch wyniosła już aż pięć punktów (10:15). Nie bez znaczenia było także pogorszenie jakości ataku po stronie włoskiej drużyny. W końcówce Polacy pograli jeszcze blokiem. Co prawda punktową zagrywkę zanotował Riccardo Sbertoli, ale to biało-czerwoni okazali się zwycięzcami całego spotkania po ataku ze środka Nowakowskiego (25:20).
Polska – Włochy 3:0
(25:20, 26:24, 25:20)
Składy zespołów:
Polska: Nowakowski (5), Kurek (14), Leon (18), Dzryzga (3), Śliwka (9), Bieniek (5), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek, Kubiak, Kochanowski (1) i Semeniuk
Włochy: Juantorena (9), Zaytsev (7), Galassi (7), Sbertoli (3), Anzani (6), Michieletto (9), Colaci (libero) oraz Kovar, Vettori, Piano i Lavia (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A turnieju olimpijskiego siatkarzy
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS