Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
SANOK / PODKARPACIE. – Patologia w rejonie filarów starego mostu przy ul. Reymonta – rozpoczął swój list do naszej redakcji jeden z internautów. Odniósł się w ten sposób do dzikiego wysypiska śmieci nad Sanem. Zużyte opony samochodowe, mnóstwo butelek po alkoholu, reklamówki i sporo plastiku. To wszystko zalega na brzegu rzeki.
– Jedno pytanie! Czy są służby, które powinny zareagować na ten patologiczny stan? – czytamy w wiadomości nadesłanej do naszej redakcji.
zdjęcia nadesłane przez Czytelnika eSanok.pl
To nie pierwszy sygnał związany z zalegającymi śmieciami w tym miejscu.
Półtora roku temu, stosy butelek i potłuczonego szła na brzegu rzeki San niedaleko ul. Reymonta, po razu kolejny ujawnili strażnicy Społecznej Straży Rybackiej w Sanoku.
– W dniach 27 i 28. 03. br. wystawiono dwa patrole w których udział brali również działacze LOP. Działania rozpoczęły się od wczesnych godzin rannych i prowadzone były do późnego popołudnia. Podczas działań na terenie Sanoka wykryto dzikie wysypisko, stosy butelek i potłuczonego szła po raz kolejny na brzegu rzeki San tj. niedaleko ul: Reymonta – relacjonowali w ubiegłym roku członkowie SSR w Sanoku.
Pisaliśmy o tym tutaj:
Mnóstwo śmieci na brzegu Sanu. Nieznane substancje w wodzie (ZDJĘCIA)
foto: SSR w Sanoku
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS