Oszustwo „na BLIK-a” staje się jedną z najpopularniejszych metod wyłudzania pieniędzy. Ofiarą internetowych oszustów padła mieszkanka Mysłowic, która sądziła, że pomaga koleżance. Policjanci apelują o rozwagę przy podawaniu kodów do transakcji internetowych, nawet jeśli osoba podaje się za bliską znajomą czy członka rodziny.
Od pewnego czasu oszuści stosują metodę wyłudzania pieniędzy „na BLIK-a” (BLIK to system płatności mobilnych umożliwiający użytkownikom smartfonów dokonywanie płatności w sklepach stacjonarnych i internetowych, wypłacanie i wpłacanie gotówki w bankomatach oraz wykonywanie błyskawicznych przelewów międzybankowych). Większość tego typu przestępstw zaczyna się od przejęcia czyjegoś konta na portalu społecznościowym. Przestępcy za pomocą komunikatora popularnego serwisu społecznościowego rozsyłają prośby do znajomych o opłacenie jakiegoś zamówienia czy też pożyczkę. 28 stycznia mieszkanka Mysłowic straciła 950 zł, bo podała oszustowi kod BLIK myśląc, że pomaga koleżance.
Dlatego policja apeluje o rozwagę przy podawaniu kodów do transakcji internetowych, nawet jeśli osoba podaje się za bliską znajomą czy członka rodziny.
Takiego wyłudzenia bardzo łatwo uniknąć:
- Należy stosować dwuetapowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia sms);
- Zawsze warto potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory – najlepiej zadzwonić do takiej osoby;
- Zawsze trzeba sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej (przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie);
- Trzeba chronić swój telefon oraz szczególnie pin do aplikacji mobilnej banku.
KMP Mysłowice/aa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS