A A+ A++

Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego przeprowadzili ważenie samochodów dostawczych, które poruszają się na co dzień po Lublinie. Początkowo myśleli, że popsuła im się waga. Auto, którego masa nie powinna przekraczać 3,5 tony, ważyło 7,1 tony. Kierowca został ukarany maksymalnym mandatem.

Dostawczaki wagi ciężkiej

Działania inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie przeprowadzili w piątek (13.10) w Kalinówce pod Lublinem. W działaniach wykorzystano m.in. motocykl, który służył do sprowadzania pojazdów z okolic centrów logistycznych i placów budów na Felinie.

Łącznie w trakcie działań zważono 10 pojazdów. W dziewięciu przypadkach masa rzeczywista pojazdu przekraczała dopuszczalną masę całkowitą pojazdu wpisaną w dowodzie rejestracyjnym.

„Aby kontynuować dalsze przewozy, pojazdy musiały zostać rozładowane na miejscu kontroli. W krótkim czasie w Kalinówce powstał sporych rozmiarów punkt przeładunkowy. Aby odciążyć niektóre z pojazdów, na plac kontroli przyjeżdżały dwa, a w jednym przypadku nawet trzy pojazdy, na które przeładowano nadmiarowy ładunek” – mówi Paweł Gruszka, naczelnik Wydziału Inspekcji WITD w Lublinie.

Rekordzista, zamiast 3500 kg, ważył 7100 kg, za co otrzymał mandat karty w maksymalnej kwocie 3 tys. złotych. Na kierujących nałożono łącznie 9 mandatów karnych. Zatrzymano także 2 dowody rejestracyjne z uwagi na zły stan techniczny pojazdów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie żyje 5-latek dźgnięty nożem przez 71-latka w Poznaniu
Następny artykułPolicja poszukuje mężczyzny, który miał zabić kobietę w Suwałkach