A A+ A++
Inflacja w USA wzrosła, ale nie zaskoczyła
fot. Stephen Shaver / /  Zuma Press / Forum

Po dwunastu z rzędu miesiącach spadków rocznej inflacji w
USA lipiec pokazał jej wzrost, przerywając tym samym dezinflacyjną serię. Nie
jest to jednak zaskoczenie, ponieważ rynek spodziewał się wyższego odczytu z
uwagi na efekt niskiej bazy sprzed roku.

W lipcu inflacja
CPI w USA wzrosła do 3,2%
 względem
3,0% odnotowanych w czerwcu – podało Biuro Statystyki Pracy (BLS). Tym samym po
dwunastu miesiącach z rzędu spadku rocznej dynamiki CPI w Stanach Zjednoczonych
nastąpiło przerwanie serii, jednak wyceniane przez rynek w prognozach.   

source: tradingeconomics.com

Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 3,3% po tym, jak
dane za dane za czerwiec okazały się minimalnie niższe od oczekiwań (3,0% vs.
oczekiwane 3,1%). W ujęciu miesięcznym wskaźnik CPI podniósł się w o 0,2% po
wzroście o 0,2% w czerwcu i po zwyżce o 0,1 proc. w maju i 0,4% w
kwietniu. Tutaj rynkowy konsensus trafił idealnie bowiem zakładał wynik rzędu
0,2% mdm.

Wciąż podwyższona jest inflacja bazowa. Wskaźnik CPI bez
uwzględnienia żywności, paliw i energii był w czerwcu o 4,7% wyższy niż rok temu
oraz o 0,2% wyższy niż w czerwcu. Taki wynik był w zasadzie zgodny z oczekiwaniami
analityków: 0,3% mdm i 4,8% rdr. W czerwcu inflacja bazowa wyniosła 4,8% rdr i
0,2% mdm. 

“Pojawiły się obawy o to, że wyższe ceny paliw doprowadzą do mocniejszego wzrostu inflacji CPI za lipiec, co będzie również kontynuowane w sierpniu. Okazuje się jednak, że wyższe ceny energii zostały skompensowane mniejszymi przyrostami i spadkami cen w innych kategoriach” – napisał Michał Stajniak z DM XTB.

“Tzw. „shelter” (potrzeby mieszkaniowe, red.) waży w inflacji aż 34% i ceny kontynuowały wzrosty na poziomie 0,4% m/m i 7,7% r/r. Warto jednak pamiętać, że jest to dosyć opóźniony wskaźnik i wraz z upływem kolejnych miesięcy udział tej kontrybucji w ogólnej inflacji powinien być coraz mniejszy” – dodał

Rynki wyceniały taki poziom inflacji, ale pytaniem pozostaje teraz co zrobi Fed. Na swojej ostatniej
konferencji prasowej prezes Fedu, Jerome Powell, wygłosił kilka
ostrożnych, ale pełnych nadziei uwag na temat perspektywy miękkiego lądowania. „Nie używałbym jeszcze terminu optymizm w tej sprawie” – powiedział.

„Widzieliśmy jak dotąd początki dezinflacji bez realnych
kosztów na rynku pracy. I to jest naprawdę dobra rzecz. […] Nadal będziemy
podejmować nasze decyzje ze spotkania na spotkanie, bazując na dostępnych
danych i ich implikacjach dla perspektyw aktywności gospodarczej i inflacji” –
komentował w lipcu Powell.

Następne posiedzenie władz Rezerwy Federalnej zaplanowane
jest na 19-20 września. W międzyczasie poznamy jeszcze następny odczyt
inflacji, za sierpień. W czerwcu Fed zrobił „pauzę” i po raz pierwszy od marca
2022 roku nie zdecydował się podnieść kosztów kredytu, ale w lipcu powrócił do
podwyżki stóp o 25 pb. Obecnie rynek
z większym prawdopodobieństwem wycenia brak kolejnych podwyżek w tym
roku. Osobną kwestią pozostaje to jak długo podniesiony stopy procentowe
zostaną utrzymane. 

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOlivia Różański: Będzie to ciężki i wymagający turniej
Następny artykułTo będzie prawdziwa podróż w czasie. IV Festyn Archeologiczny [PROGRAM]