Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2024 r. wzrosły rdr o 4,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem – o 0,1 proc. – podał w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny.
Ceny żywności w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku wzrosły o 4,1 proc. Ceny nośników energii poszły w górę o 10,3 proc. w skali roku.
Z kolei ceny paliwa do prywatnych środków transportu były niższe niż przed rokiem o 1,7 proc.
W komentarzu do danych GUS Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego ocenił, że wysokie tempo wzrostu inflacji jest efektem lipcowych podwyżek cen energii, a wyniki z sierpnia powiększała podwyżka cen związanych z dostawami wody i usługami kanalizacyjnymi. W nadchodzących miesiącach spodziewamy się stabilizacji inflacji główne za sprawą wysokiego wzrostu cen usług. Prawdopodobnie utrzyma on inflację bazową w okolicach 4 proc. – podkreślił Rybacki.
Według niego podobne wyniki będzie można zaobserwować w innych państwach Unii Europejskiej. W Niemczech inflacja bazowa oscylowała w sierpniu blisko 3,1 proc., w Hiszpanii 2,8 proc. – podkreślił.
Powołując się na dane Europejskiego Banku Centralnego ekonomista PIE wskazał, że presja płacowa na zachodzie Europy słabnie, co przyczyni się do niższego tempa wzrostu cen w przyszłości. Niemniej spadek prawdopodobnie będzie wolny – podał.
Podkreślił, że “inflację prawdopodobnie podtrzyma także wzrost cen surowców energetycznych i rolnych. Analitycy obecnie wskazują, że ceny ropy naftowej i gazu mogą wzrosnąć do końca roku o 5-7 proc., co bezpośrednio wpłynie na koszty transportu i produkcji. Surowce rolne prawdopodobnie także podrożeją. W efekcie inflacja w 2025 roku dalej oscylować będzie powyżej 3 proc. rdr, nawet po wygaśnięciu zmian związanych z podwyżkami cen energii – podsumował.
Jak zauważyli ekonomiści ING Rafał Benecki i Adam Antoniak, globalne trendy inflacyjne są korzystne, a główne banki centralne wchodzą w fazę łagodzenia polityk pieniężnych. Wskazali, że deklarowane przez rząd wydłużenie działań osłonowych w zakresie cen energii dla gospodarstw domowych na przyszły rok może przełożyć się na niższą od zakładanej przez Narodowy Bank Polski ścieżki inflacji. Według ING w 2025 r. inflacja wyniesie 4,6 proc. r/r lub niżej, wobec 5 proc. r/r szacowanych przez NBP.
Przedstawiciele ING prognozują, że Rada Polityki Pieniężnej w tym roku pozostawi stopy procentowe bez zmian, a prezes NBP Adam Glapiński będzie “podkreślał niepewność dla ścieżki inflacji”. Dodali, że wypowiedzi przedstawicieli Rady sugerują powstającą większość za obniżkami stóp procentowych w przyszłym roku.
Uważamy, że druga połowa 2025 przyniesie wyraźny spadek inflacji – ocenili ekonomiści ING. Według nich stworzy to przestrzeń do rozpoczęcia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Spodziewają się, że pierwsze obniżki stóp procentowych o 25 pb będą miały miejsce w drugim kwartale przyszłego roku, a – jak zaznaczyli – do końca 2025 r. stopa referencyjna może zostać obniżona do 5-4,75 proc. (obecnie wynosi ona 5,57 proc.).
Ekonomiści zauważyli, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca obserwowany był spadek cen żywności (-0,1 proc. m/m), choć liczyli, że będzie on większy. Ponadto spadły ceny paliw (-0,9 proc. m/m), natomiast wzrosły ceny nośników energii (+0,1 proc. m/m).
Ich zdaniem inflacja bazowa w sierpniu wyniosła 3,7-3,8 proc. r/r i pozostaje podwyższona, a według nich o dalszy wyraźny spadek będzie trudno. Ocenili, że od września może nastąpić wzrost cen w edukacji z uwagi na podwyżki płac nauczycieli w sektorze publicznym, co – jak wskazali – może wpłynąć na koszty usług związane z edukacją, takich jak korepetycje i kursy językowe.
Według ING do końca roku inflacja CPI pozostanie w przedziale 4-5 proc. a inflacja bazowa może wzrosnąć.
Ekonomiści PKO BP zaznaczyli, że opublikowane przez GUS dane były zgodne z ich oczekiwaniami i konsensusem. Ocenili, że inflację w sierpniu podbijały ceny żywności, które obniżyły się o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca, co jednak podbiło ich roczną dynamikę do 4,1 proc. r/r z 3,2 proc. r/r w lipcu. Taka zmiana miesięczna znacząco odbiega w górę od wzorca sezonowego, co wpisuje się w obserwowaną przez nas szerszą tendencję wygasania procesów dezinflacyjnych w cenach żywności – wyjaśniono.
Zauważono, że ceny paliw obniżyły się w sierpniu o 0,9 proc. m/m co oznacza, że w tej kategorii w ujęciu rocznym pojawiła się deflacja (spadły o 1,7 proc. r/r). Według PKO BP w kolejnych miesiącach o dezinflacyjny wpływ cen paliw będzie trudniej, ze względu na niską bazę statystyczną, gdyż ceny we wrześniu i październiku 2023 r. silnie spadły.
Jak wynika z komentarza, ceny nośników energii były w sierpniu względnie stabilne (wzrost o 0,1 proc. m/m). Ekonomiści ocenili, że druga połowa roku powinna przynieść niewielkie zmiany, choć wyjątkiem będą ceny ciepła. Kolejny skokowy wzrost – według autorów komentarza – może nastąpić w styczniu 2025 r. wraz z kolejną fazą uwalniania cen energii.
PKO BP szacuje, że inflacja bazowa (po wyłączeniu cen żywności i energii) ustabilizowała się w sierpniu na poziomie 3,8 proc. r/r, a ceny w ciągu miesiąca w kategoriach bazowych wzrosły o 0,3 proc.
Impet inflacji bazowej został w ostatnim czasie wzmocniony, co może być związane ze wzrostem opłat za wodę – zaznaczono. Autorzy komentarza zauważyli, że inflacja cen usług jest wyższa niż inflacja cen towarów, co odzwierciedla presję kosztową (głównie koszty pracy) przy silnym popycie na usługi konsumenckie. Według nich inflacja bazowa w 2024 r. pozostanie podwyższona, a nawet może wzrosnąć, choć szacują, że w przyszłym roku można oczekiwać jej stopniowego spadku.
Według ekonomistów PKO BP inflacja w sierpniu weszła na “płaskowyż”, a do końca roku utrzyma się w przedziale 4-5 proc. rok do roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS