A A+ A++

Grudniowe statystyki pokazały silny spadek inflacji CPI w
Turcji. Nie zmienia to faktu, że tempo utraty siły nabywczej przez lirę pozostaje
nieakceptowalnie wysokie.

Inflacja spadła nawet w Turcji. „Erdoganomika” zadziałała?
Inflacja spadła nawet w Turcji. „Erdoganomika” zadziałała?
fot. ymphotos / / Shutterstock

W grudniu 2022 roku inflacja CPI w Turcji obniżyła się do 64,27%
w skali roku – poinformował Turecki Instytut Statystyczny. To najniższy odczyt
od 9 miesięcy. To rezultat nieco niższy od oczekiwań ekonomistów (66,5%) oraz znacząco
niższy niż w listopadzie, gdy
oficjalna inflacja CPI wyniosła 84,39%.

Niższą dynamikę oficjalnego wskaźnika CPI Turcy zawdzięczają
spadkowi cen paliw – w kategorii „transport” odnotowano spadek cen o 4,14%
względem listopada. Według tureckiego urzędu statystycznego potaniały także
ubrania i obuwie (o 1,34%).

Warto dodać, że nie wszyscy wierzą w to, że Turecki Instytut
Statystyczny uczciwie mierzy wzrost cen. Według szacunków ENA Grup ceny w
Turcji (E-CPI) były aż o 137,55% wyższe niż w grudniu 2021 roku. Według tego
źródła miesięczna inflacja nad Bosforem miała wręcz przyspieszyć do 5,18% w
grudniu wobec 4,24% w listopadzie. Niemniej jednak nawet w tym ujęciu roczna
dynamika cen okazała się znacznie niższa niż miesiąc temu, gdy została
oszacowana na 170,70%.

Niezależnie od tego, który z tych szacunków leży bliżej
prawdy, nie zmienia to faktu, że Turcja cechuje się drugą najwyższą inflacją
cenową wśród wszystkich istotnych gospodarek świata
(pomijamy tu takie kraje
jak Wenezuela, Sudan, Liban czy Zimbabwe). Szybsze tempo utraty siły nabywczej
pieniądza występuje jeszcze w Argentynie (92,4%).

Niższe stopy i niższa inflacja

Ekonomiści spodziewają się, że do końca 2023 roku oficjalna
inflacja CPI w Turcji obniży się do 43,2% – wynika z ankiety Reutersa. Prognoza
rządowa mówi natomiast o spadku do 24,9%. Cel inflacyjny tureckiego banku
centralnego wynosi 5%. A zatem w dalszym ciągu mówimy o inflacji wielokrotnie
przekraczającej docelowy poziom i przy której realna wartość pieniądza
topnienie z tygodnia na tydzień.

Pomimo tego w ubiegłym roku bank centralny Turcji dokonał
serii obniżek stóp procentowych. Pomimo galopującej inflacji CPI Turcy
w serii głębokich cięć obniżyli stopy łącznie o 500 bp. Było to działanie
sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem oraz z podręcznikowymi zasadami prowadzenia
polityki monetarnej. W listopadzie TCMB ogłosił zakończenie cyklu obniżek.

Nie jest też żadnym sekretem, że obniżki stóp procentowych
na TCMB wymusza prezydent Recep Tayyip Erdoğan. Raptem
w październiku turecki „sułtan” oznajmił, że „stopa procentowa będzie spadać z każdym
mijającym dniem i każdym mijającym miesiącem”
i zachęcał firmy
do zaciągania kredytów.

Co bardziej złośliwi ekonomiści ironicznie mówią, że „erdoganomika”
zadziałała. Bank centralny ściął stopy i inflacja spadła. Tyle tylko, że po pierwsze,
spadek ten wynikał w zasadzie tylko z globalnego spadku cen paliw. A po drugie,
nadal mówimy o galopującej inflacji, kilkunastokrotnie przekraczającej cel
inflacyjny TCMB. Zresztą, cel ten jest kompletnie nieistotny, ponieważ od ponad
dekady nie został zrealizowany. Po raz ostatni turecka inflacja znalazła się
poniżej 5% w… kwietniu 2011 roku.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCofanie liczników to plaga nie tylko w Polsce. Ten raport nie zostawia złudzeń
Następny artykułIntel po cichu podnosi ceny procesorów. Ile trzeba dopłacić?