Po jednorazowym spadku w grudniu inflacja CPI w styczniu mocno wzrosła i powróciła powyżej celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego. Tym razem ekonomiści zostali zaskoczeni nieoczekiwanie silnym wzrostem cen.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2021 r. w porównaniu ze styczniem 2020 r. wzrosły o 2,7 proc. – wynika z komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego. Względem grudnia koszyk cen dóbr konsumpcyjnych podrożał aż o 1,2 proc.
Ekonomiści wyraźnie nie doszacowali styczniową inflację, spodziewając się odczytu na poziomie 2,4 proc. rdr po tym, jak w grudniu tempo wzrostu cen nieoczekiwanie wyhamowało do 2,4 proc. rdr.
Na uwagę zasługuje nie tylko duża rozbieżność danych z GUS z rynkowym konsensusem, ale przede wszystkim potężny skok cen w relacji miesiąc do miesiąca. Po raz ostatni tak wysoką dynamikę CPI mdm odnotowano równe 10 lat temu, gdy także wyniosła ona 1,2% mdm. Aby zobaczyć wyższy odczyt, należałoby się cofnąć aż do stycznia 2000 roku!
GUS zastrzega, że opublikowane dziś dane mają charakter wstępny i prezentowane są w zawężonym zakresie. Obliczone zostały na podstawie struktury wydatków gospodarstw domowych z 2019 roku. Dopiero w lutym poznamy dane bazujące na systemie wag z 2020 roku.
Ponieważ są to dane wstępne, nie znamy cen dla poszczególnych kategorii. Wiemy tylko, że względem grudnia ceny żywności i wyrobów bezalkoholowych wzrosły o 1,6%, co prawdopodobnie było efektem wprowadzenia nowych podatków od cukru i od sprzedaży detalicznej. Aż o 2,5% mdm wzrosły koszty utrzymania mieszkania, co można wiązać z nowym parapodatkiem od energii elektrycznej (tzw. opłata mocowa). Mocno w górę (o 1,3% mdm) zwiększyły się ceny w transporcie, co było pokłosiem wyższych cen paliw.
Wysoki odczyt stycznia podnosi mechanicznie ścieżkę inflacji na cały rok, a jeszcze zapewne nie widzieliśmy dostosowań dynamicznych do nowych cen energii i podatków. W tym momencie zahaczamy już o średnioroczną inflację z poprzedniego roku…
— mBank Research (@mbank_research) February 15, 2021
Przez cały 2020 rok inflacja CPI tylko dwa razy spadła poniżej 3 proc. Miało to miejsce w maju (2,9 proc.) i sierpniu (również 2,9 proc.). Z kolei tegoroczny szczyt inflacji przypadł na 4,7 proc. w lutym, gdy osiągnęła ona najwyższą wartość od 2011 roku. W całym 2020 roku inflacja CPI wyniosła 3,4 proc. Generalnie w 2020 roku inflacja wyniosła średniorocznie 3,4 proc., co było najwyższym wynikiem od 8 lat.
Od kilku miesięcy inflacja w Polsce wywołuje szczególne emocje. O tym, jak dokładnie się ją liczy, pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. O perspektywach dla inflacji w 2021 r. pisaliśmy natomiast w tym artykule. Warto także dodać, że w kolejnych miesiącach inflację podbić może polityka osłabiania złotego prowadzona przez NBP, wzrost starych oraz szereg nowych opłat i podatków wchodzących w życie od 2021 r. oraz wzrost cen żywności na światowych rynkach.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS