Słynny kucharz Salt Bae narobił sobie sporo kłopotów. Wejście na murawę po finale mundialu może go słono kosztować. Na zachowanie Turka zareagował nawet Gianni Infantino, który w przeszłości nie ukrywał, że jest jego wielkim fanem.
Dawid Franek
Instagram
/ Na zdjęciu: Salt Bae i Gianni Infantino
Salt Bae to właściciel luksusowych restauracji. Jego główną specjalnością są steki. W lokalach prowadzonych przez Turka wielokrotnie gościli piłkarze. Salt Bae próbował wykorzystać swoją popularność po finale mundialu w Katarze, kiedy pojawił się na boisku i zaczepiał argentyńskich zawodników, w tym Lionela Messiego.
Podnosił nawet puchar świata, a w teorii dotykać może go bardzo wąska grupa osób. Wszyscy zastanawiają się, kto wydał pozwolenie kucharzowi na wstęp na murawę.
– Po weryfikacji FIFA ustaliła, w jaki sposób kilka osób otrzymało nienależny dostęp do boiska po zakończeniu spotkania. Zostaną podjęte odpowiednie działania – wyjaśnił rzecznik FIFA w rozmowie ze Sportsmail.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka feta w Buenos Aires!
Dotychczas Salt Bae był znany jako bardzo dobry kolega prezydenta FIFA – Gianniego Infantino. Jednak i Szwajcarowi bardzo nie spodobał się wybryk kucharza, o czym informują włoskie media. Co ciekawe, Infantino przestał nawet śledzić 39-latka na Instagramie. Liczba profili, które śledzi Infantino, w rzeczywistości przeszła z liczby 303 do 302.
Teraz pozostaje czekać jeszcze na konkretne decyzje ws. tureckiego kucharza. Nie wiadomo jednak, kiedy FIFA je ogłosi.
Jeszcze w 2021 roku Infantino gościł w restauracji Salta Bae:
Czytaj także:
“Panie premierze, w co się pan pakuje?”. Załatwiłby to w pięć minut
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
Zgłoś błąd
SportowyBar
Piłka nożna
FIFA
Gianni Infantino
Piłka na świecie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (2)