Wszystko wskazuje na to, że rząd Indii zakaże prywatnych kryptowalut. Wiadomość o planach pojawiła się w opublikowanym biuletynie, w którym wymienia się projekty ustaw, będących przedmiotem debaty na zimowej sesji Lok Sabha, indyjskiego parlamentu, który wznowi swoje posiedzenia w przyszłym tygodniu.
Na liście zgłoszonych projektów, jeden nosi tytuł “Ustawa o kryptowalutach i regulacjach oficjalnej ustawy o walucie cyfrowej, 2021”. Chociaż konkretna treść proponowanej ustawy nie została ujawniona, biuletyn opisuje cel ustawy. “Stworzenie ram ułatwiających wprowadzenie oficjalnej waluty cyfrowej, która będzie emitowana przez Bank Rezerw Indii. Ustawa ma również na celu zakazanie wszelkich prywatnych kryptowalut w Indiach; dopuszcza jednak pewne wyjątki w celu promowania podstawowej technologii kryptowaluty i jej zastosowań”. Indie już od kilku miesięcy przymierzają się do takiego kroku. W lipcu tego roku Bank Rezerw sugerował, że waluty cyfrowe banku centralnego mają ogromny potencjał, a Indie nie mogą sobie pozwolić, żeby pozostać w tyle za innymi. Najwyraźniej argumenty te trafiły do rządu Indii. Biuletyn sugeruje również, że indyjskie prawo pozwoli na używanie technologii blockchain jednak z wyłączeniem kryptowalut.
Indie planują zakazać prywatnych kryptowalut oraz przymierzają się do wprowadzenia cyfrowej waluty banku centralnego, podobnie jak Chiny wydały cyfrowego juana.
Nie wiadomo co dokładnie oznacza “zakaz wszelkich prywatnych kryptowalut”, jednak wiele opinii wskazuje, że całkowity zakaz posiadania walut cyfrowych spowodowałby masowe protesty. Wielu obywateli Indii zainwestowało w kryptowaluty, więc pojawiają się sugestie, że zabronione może być używanie kryptowalut jako środka wymiany. Kilka gwiazd Bollywood, w tym legendarny Amitabh Bachchan, Ayushmann Khurrana i Ranveer Singh, którzy wystąpili w kilku największych hitach kinowych w kraju, promowało handel kryptowalutami w reklamach telewizyjnych i prasowych. Prawodawcy wyrazili również obawy dotyczące potencjalnego nadużywania handlu kryptowalutami do prania pieniędzy i finansowania działań terrorystycznych.
Indie to kolejny kraj, który pracuje nad CBDC (Central Bank Digital Currency), dołączając do Wielkiej Brytanii, USA, Japonii, Kanady i Hongkongu. Chiny wydały już wcześniej swojego cyfrowego juana, jednocześnie całkowicie zakazując kopania kryptowalut i nigdy nie autoryzowało ich używania. Indie prezentują nieco inne podejście niż choćby Szwecja, która ostatnio nawołuje do całkowitego zakazu pozyskiwania wszelkich kryptowalut opartych o model proof-of-work ze względu na niekorzystny wpływ procesu wydobycia na środowisko i ograniczanie dostępu do źródeł odnawialnych innym branżom.
Zobacz także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS