Na początku roku David Malukas doznał kontuzji nadgarstka podczas jazdy na rowerze górskim, przez co nie mógł wziąć udziału w inauguracyjnym wyścigu w St. Petersburgu. Amerykanina zastąpił Callum Ilott, który przed rokiem ścigał się w barwach Juncos Hollinger Racing.
Ilott pojechał również podczas $1 Million Challenge, rundy nie będącej częścią mistrzostw. Priorytetem Brytyjczyka na ten sezon jest jednak program z Hertz Team Jota w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, w których zajmuje pozycję wicelidera klasyfikacji kierowców Hypercar.
Pierwszy pokrywający się weekend WEC oraz IndyCar wypadł już podczas drugiej rundy obu serii. Za dalej kontuzjowanego Malukasa pojechał w Long Beach ubiegłoroczny mistrz Formuły 2, Theo Pourchaire. Jedenasta pozycja w debiucie sprawiła, że zespół postawił na niego również podczas trzeciej rundy w Alabamie, pomimo że Ilott był dostępny.
Po wyścigu Arrow McLaren ogłosił uruchomienie klauzuli w kontrakcie Malukasa, która pozwalała na rozwiązanie kontraktu, jeśli kierowca opuści cztery wyścigi. 22-latek został zwolniony, a zespół podpisał kontrakt z Pourchaire na wszystkie rundy, z wyjątkiem Indianapolis 500.
Callum Ilott, Arrow McLaren
Autor zdjęcia: Penske Entertainment
W poniedziałek wieczorem McLaren poinformował, że to Callum Ilott pojedzie w legendarnym wyścigu, wracając do stawki po dwóch miesiącach przerwy.
– Marzeniem każdego kierowcy jest ściganie się w Indianapolis 500 – powiedział Ilott. – Chciałbym podziękować Zakowi [Brownowi, dyrektorowi zarządzającemu], Gavinowi [Wardowi, szefowi zespołu] i Tony’emu [Kanaanowi, dyrektorowi sportowemu] za to, że tak się stało.
– Jestem wdzięczny, że mogę wziąć udział w tym wyścigu ze znanym mi samochodem oraz zespołem Arrow McLaren – dodał. – Chociaż nasze kwietniowe testy na Indianapolis Motor Speedway został skrócone przez pogodę, przejazdy, które odbyliśmy, były bardzo produktywne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS