A A+ A++

Lech Wałęsa wielokrotnie opowiadał, że z powodu pandemii koronawirusa ma spore problemy finansowe. – Jestem bankrutem! Liczyłem, że tak, jak było, będzie zawsze, więc rozdawałem, a nie gromadziłem. Dzisiaj już nie ma co rozdawać. Potrzebne mi to, ale chyba nie dożyję tych czasów, że znowu będę mógł wsiąść w samolot i polecieć na drugi koniec świata, by spotykać się z ludźmi – opowiadał podkreślając, jak bardzo brakuje mu zagranicznych spotkań i wykładów, które z uwagi na zagrożenie epidemiczne zostały odwołane.

Przy okazji świąt Bożego Narodzenia zaznaczał, że jego sytuacja finansowa jest tak zła, że w tym roku nikt z jego rodziny nie otrzyma świątecznych prezentów. – Jeździłem i dorabiałem, to mi starczało, a teraz to się skończyło. Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią – wyjaśnił.

W rozmowie z „Super Expressem” Lech Wałęsa zdradził, że za zagraniczne wykłady i prelekcje otrzymywał od 10 do nawet 100 tysięcy euro. – Zarabiam na zachodnich kapitalistach – stwierdził.

Czytaj też:
Ujawniamy pismo Lecha Wałęsy dotyczące Zbigniewa Stonogi. Tak były prezydent pomaga kontrowersyjnemu biznesmenowi

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKuba ponownie na amerykańskiej liście krajów wspierających terroryzm
Następny artykułOgłoszenie o konkursie nr 5/2021 dla partnerów Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich (KSOW) na wybór operacji, które będą realizowane w 2021 r. w ramach dwuletniego planu operacyjnego na lata 2020–2021