36 mld dolarów – tyle, według prognoz firmy Pfizer, wyniesie zysk ze sprzedaży szczepionek przeciwko COVID-19 w 2021 r.. Koncern podpisuje umowy na dodatkowe dawki preparatów, a ponadto otrzymuje zezwolenia na stosowanie szczepionek u dzieci. „Nic dziwnego, że nie chcą znieść patentów na szczepionki i zaszczepić biednego południa” – skomentował na Twitterze Jan Śpiewak.
CZYTAJ TAKŻE:
-Szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat już niedługo! Rzecznik MZ: „Pierwszych dawek szczepionki spodziewamy się w grudniu”
-Agencja Reutera: Skuteczność szczepionki Pfizera spada po 6 miesiącach. Pojawiły się także pozytywne informacje
Szczepionki przeciwko COVID-19
Choć firma Pfizer istnieje od 172 lat, to właśnie szczepionki przeciwko COVID-19 stały się jednym z najlepiej sprzedających się produktów w historii koncernu.
Trudności, jakie konkurencyjne firmy Moderna i Johnson & Johnson napotkały przy produkcji swoich preparatów, pomogły Pfizerowi zyskać przewagę w podpisywanie umów na dostawy z innymi krajami
— czytamy na portalu Wirtualne Media.
W trzecim kwartale bieżącego roku zysk ze sprzedaży preparatów wyniósł 13 mld dolarów – to więcej, niż się spodziewano. Ponadto do końca roku firma spodziewa się dostarczyć 2,3 mld dawek preparatu przeciwko Covid-19 – a to o 200 mln więcej niż przewidywał koncern w lipcu. Pfizer oczekuje, że zarobi 36 mld dolarów ze względu na dodatkowe dawki, a także zezwolenia na podawanie szczepionek dzieciom.
Śpiewak: Liczą, że wirus będzie mutować
Do informacji prognozach Pfizera odniósł się aktywista miejski Jan Śpiewak.
Nic dziwnego, że nie chcą znieść patentów na szczepionki i zaszczepić biednego południa. Liczą na to, że to g… będzie mutować i będą nas szczepić co roku
— napisał na Twitterze.
aja/Wirtualne Media, Twitter
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS