A A+ A++

Od tamtej pory program parokrotnie schodził z anteny, ale też za każdym razem na nią wracał, ponieważ perspektywa zostania milionerem wciąż ekscytowała. Jednocześnie milion zł bardzo się jednak zdewaluował przez ostatnie 25 lat. Luksusów już raczej nie przyniesie, aczkolwiek może zapewnić dach nad głową, dobry samochód, albo egzotyczne wyprawy w daleki świat.

W latach 90. milion zł starczyłby na kilka mieszkań

Gdyby w 1999 r. ktoś w pierwszych edycjach konkursu Milionerzy zgarnął główną nagrodę – nastąpiło to dopiero 11 lat później – mógłby sobie zafundować z wygranej willę, luksusowy samochód i jeszcze coś by zostało w kieszeni na „drobne wydatki”. Wówczas bowiem, według danych Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej (IGM), średnie ceny mieszkań w dużych polskich miastach zaczynały się od 1,4 tys. zł za metr. Najdroższe mieszkania w Warszawie „chodziły”, z pewnymi wyjątkami, po ok. 3 tys. zł. Na przykład 155-metrowy, pięciopokojowy apartament na Ochocie był do kupienia za 3,2 tys. zł za metr. Co daje zawrotną jak na owe czasy kwotę prawie pół miliona złotych. Dziś za tyle sprzedają się w stolicy kawalerki, przy czym stawki ofertowe tego typu mieszkań w ścisłym centrum miasta potrafią przebić nawet 800 tys. zł.

Tymczasem pod koniec lat 90. XX własne „M” można było kupić już za ok. 100 tys. zł – za tyle można było kupić od dewelopera dwupokojowe, 50-metrowe mieszkania w podwarszawskim Pruszkowie. Po tyle samo „chodziły” całkiem przyzwoite mieszkania w Łodzi, Trójmieście czy Poznaniu, albo kawalerki w Krakowie czy we Wrocławiu, a nawet w samej Warszawie. 1999 r. był zresztą przełomowym rokiem, w którym deweloperzy po raz pierwszy w historii ukończyli więcej niż 10 tys. mieszkań. W tym czasie ceny większości domów również spokojnie mieściły się w milionowym budżecie, a nierzadko można było kupić dom za mniej niż połowę tej kwoty. Przykładowo 190-metrowa willa we Wrocławiu kosztowała 355 tys. złotych. Natomiast za okrągły milion można było zostać właścicielem luksusowej, czterokondygnacyjnej posesji z 12-pokojami.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAndrzej Olejko – Nad Lewan­tem i Italią
Następny artykułWłamali się do domu w Niepołomicach – policja poszukuje świadków