A A+ A++

16 lat i ponad 250 tys. km przebiegu. Tak wygląda dziś statystyczny obraz polskiego samochodu z sinikiem Diesla. Park polskich samochodów zasilanych olejem napędowym systematycznie się kurczy, a zainteresowanie nowymi autami z silnikiem wysokoprężnym jest marginalne.

Wygląda na to, że czasy, gdy statystyczny polski kierowca marzył o Passacie z silnikiem TDI definitywnie minęły. Wprawdzie auta z silnikami Diesla wciąż kuszą niskim zużyciem oleju napędowego, ale bardzo wysokie koszty napraw i widmo upowszechnienia się stref czystego transportu studzą zapał ewentualnych kupujących.

Na koniec ubiegłego roku udział diesli w ogóle zarejestrowanych w Polsce samochodów spadł poniżej 40 proc, a w przypadku rejestracji nowych pojazdów było to zaledwie 9,9 proc. Jak wygląda dziś statystyczny obraz polskiego samochodu z silnikiem wysokoprężnym?   

Ile samochodów z silnikiem Diesla jeździ w Polsce? Dane za 2024 rok

Jak poinformowało Interię Ministerstwo Cyfryzacji, które sprawuje pieczę nad Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców (CEPiK), 30 lipca 2024 roku w Polsce zarejestrowanych było dokładnie 8 128 527 samochodów osobowych z silnikami wysokoprężnymi. 

Dla porównania, całkowita liczba aut osobowych w aktualizowanej części państwowej bazy wynosiła wówczas 20 663 019 pojazdów. Oznacza to, że udział osobówek z silnikami Diesla w ogóle polskiego parku samochodowego spadł poniżej 40 proc. i wynosi obecnie około 39,3 proc.

Dane zdają się potwierdzać wnioski z raportu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA, w myśl którego udział samochodów osobowych z silnikami wysokoprężnymi w ogóle polskiego parku sięgnął na koniec 2023 roku 39,5 proc. Dla porównania w Niemczech było to 29,6 proc, we Włoszech 42,1 proc, a we Francji aż 53,0 proc.

Prawda o samochodach z silnikiem Diesla w Polsce w 2024 roku. Średni wiek i przebieg

Statystyczny obraz polskiego samochodu z silnikiem wysokoprężnym to 16 lat i średni (odnotowany w CEPiK-u) przebieg 253 500 km. Oznacza to, że przeciętne auto z silnikiem Diesla jest nieco starsze niż średnia krajowa (około 15 lat).

Absolutnym królem diesli w Polsce jest Volkswagen. W kraju jeździ obecnie blisko 1,38 mln samochodów niemieckiej marki z silnikami wysokoprężnymi. Drugie miejsce zajmuje Audi (blisko 797 tys. rejestracji), a trzecie – Ford (ponad 700 tys. rejestracji). W pierwszej piątce znajdziemy jeszcze kolejno marki: Opel (blisko 673 tys. rejestracji w skali kraju) i BMW (blisko 525 tys. rejestracji). 

Najpopularniejsze samochody z silnikiem Diesla w Polsce w 2024 roku

O dominacji Volkswagena najlepiej świadczy też zestawienie popularności poszczególnych modeli z silnikami wysokoprężnymi. W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych aut z silnikami Diesla znajduje się obecnie aż siedem modeli niemieckiego koncernu. 

Pierwsza “dziesiątka” najpopularniejszych samochodów z silnikiem wysokoprężnym w 2024 roku prezentuje się następująco: 

  1. Volkswagen Passat – 365,7 tys. zarejestrowanych,
  2. Volkswagen Golf – 251,8 tys. zarejestrowanych,
  3. Audi A4 – 223,0 tys. zarejestrowanych,
  4. Skoda Octavia – 194,2 tys. zarejestrowanych,
  5. Ford Focus – 174,3 tys. zarejestrowanych,
  6. Ford Mondeo – 152,9 tys. zarejestrowanych,
  7. Opel Astra – 121,0 tys. zarejestrowanych,
  8. Audi A6 – 110,8 tys. zarejestrowanych,
  9. Audi A3 – 101,6 tys. zarejestrowanych,
  10. Volkswagen Touran – 98,4 tys. zarejestrowanych.

Z drugiej strony, Volkswagen Passat był też najczęściej złomowanym w ubiegłym roku samochodem z silnikiem wysokoprężnym w Polsce. W wyniku demontażu pojazdu z CEPiK-u wykreślono 6 392 Volkswageny Passa … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOchrona własności intelektualnej w Twojej firmie – wszystko co musisz wiedzieć
Następny artykułProgramiści blokują miejsca pracy. “Poważny problem, który psuje branżę IT”