iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle- test monitora IPS QHD 180 Hz w atrakcyjnej cenie

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle – budowa zewnętrzna

Z racji tego, że G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle jest modelem bliźniaczym do G-Master GB2770QSU-B1 Red Eagle, opakowanie i jego zawartość są tu praktycznie identyczne. Oznacza to, że ponownie otrzymujemy charakterystyczne dla producenta kolorowe pudełko z wizerunkiem cybernetycznej postaci, które zawiera najistotniejsze szczegóły techniczne. Co jednak najważniejsze w tym przypadku, karton jest sztywny, a producent zadbał o to, by wszystkie elementy zabezpieczyć profilowanym styropianem i piankowymi foliami, więc nie musimy obawiać się o uszkodzenie produktu w transporcie. Nie mamy też żadnych powodów do narzekań na zawartość, ponieważ iiyama dostarcza praktycznie wszystko, czego możemy potrzebować. Mowa tu o bogatym zestawie kabli, począwszy od zasilającego, przez DisplayPort i HDMI, na USB skończywszy, a całości dopełnia podstawa. Opakowanie i zawartość wypadają więc bez zarzutów. To samo tyczy się zresztą montażu, ponieważ ten jest beznarzędziowy i wymaga jedynie przykręcenia ramienia do tylnego panelu i podstawy do ramienia za pomocą szybkośrubek. Cały zabieg zajmuje nie więcej niż minutę.

Również pod względem wykonania i designu G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle nie różni się od ostatnich modeli z oferty iiyamy. Producent stawia na minimalizm, ponieważ obudowa wykonana została z matowego, lekko chropowatego plastiku utrzymanego w całości w czarnej kolorystyce, co tyczy się też dwuramiennej podstawy, która wykonana jest z tworzywa sztucznego wzmocnionego od środka metalem (zresztą podobnie to wygląda w przypadku ramienia). Ta nie zajmuje zbyt wiele miejsca na biurku i zapewnia bardzo dobrą stabilność całej konstrukcji. Ramki wokół ekranu są bardzo smukłe, choć nie obyło się bez dodatkowej martwej (czarnej) przestrzeni wokół wyświetlacza, która je nieco pogrubia (mówimy o wartościach rzędu 4-5 milimetrów). Jedynym przełamującym akcentem jest umieszczone na dolnym obramowaniu logo iiyama w ciemnosrebrnym kolorze. Cała konstrukcja jest mocno kanciasta, a płaski tylny panel kryje dodatkowy logotyp japońskiego producenta. Jeśli mieliście do czynienia z monitorami tej marki w ostatnich latach, to wiecie, czego się spodziewać. 

Jeśli chodzi o powłokę matrycy, to jest to typowa dla tego typu paneli warstwa antyodblaskowa. Tym samym ekran ani nie odbija przesadnie światła, ani nie jest zbytnio ziarnisty, co mogłoby prowadzić do spadku odczuwanego kontrastu. Szkoda jednak, że iiyama nie skorzystała z okazji i nie zdecydowała się na podmianę pięciu przycisków do sterowania OSD na wygodniejszy i bardziej intuicyjny w obsłudze dżojstik. Tym bardziej że od lat stosuje już przecież takie rozwiązanie w wielu swoich monitorach. 

Jeśli zaś chodzi o ergonomię podstawy, to GB2770QSU-B6 Red Eagle zasługuje na najwyższą ocenę. Pozwala ona na pochylenie (23° w górę; 5° w dół) i regulację wysokości (zakres aż 150 mm, wcześniej było 130 mm), obrót na boki aż o 45° (nowość) oraz rotację ekranu o 90° do pozycji portretowej (tzw. piwot). Producent zadbał także o to, by kable nie walały się bezwiednie po biurku i na ramieniu umieszczono spinkę, która pozwala je zebrać. Nie zabrakło też możliwości wymiany ramienia na inne, zgodne ze standardem VESA 100, co umożliwia także zawieszenie sprzętu na ścianie. 

Porty umieszczono z kolei we wspomnianej już wnęce, typowo równolegle do matrycy. Znajdziemy tu gniazdo zasilające, USB typu B, pojedyncze gniazdo słuchawkowe minijack (3,5 mm), HDMI i DisplayPort. Dwa USB typu A (wersja 3.2 Gen 1) umieszczono z boku, co znacznie ułatwia dostęp do nich.Producent nie podaje wersji interfejsów wideo, ale szybka weryfikacja pokazuje, że w przypadku HDMI natywna rozdzielczość QHD ponownie obsługiwana jest jedynie w 144 Hz i pełnię możliwości (180 Hz) uzyskamy tylko przez DisplayPort. Monitor posiada także wbudowane głośniki, ale ich jakość jest typowa dla tego typu wbudowanych przetworników, czyli praktycznie pozbawione są basów. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że grają całkiem przyzwoicie i wypadają znacznie lepiej od tego, co przeważnie słyszymy z monitorów i sprawdzą się do typowych codziennych zastosowań.

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle – menu ekranowe (OSD)

Menu ekranowe stosowane w monitorach G-Master jest nam już dobrze znane, gdyż znajdziemy je praktycznie we wszystkich modelach z tej rodziny z ostatnich lat. Nie będziemy się tu więc rozpisywać, tym bardziej że jego struktura, sterowanie itd. są identycznie jak w wielu testowanych przez nas modelach, dlatego zainteresowanych tematem odsyłamy choćby do tej recenzji. Streszczając się jednak do kilku zdań, trzeba pochwalić iiyamę za liczbę opcji, w tym dedykowanych graczom (AMD FreeSync, MBR, Black Tuner czy gamingowe predefiniowane tryby), ale wciąż jest tu pole do poprawy w zakresie wygody sterowania OSD, gdyż trzeba się tu naklikać dużo więcej niż w konkurencyjnych rozwiązaniach, a niektóre pomysły wydają się nieintuicyjne. Szczególnie przy wykorzystaniu przycisków zamiast dżojstika, choć te przyjemnie klikają i jedyna uwaga w stosunku do nich to brak dostatecznego rozgraniczenia przycisku Power, przez co łatwo można go nacisnąć przypadkowo. Poza tym, mamy nadzieję, że iiyama idąc śladami rywali zdecyduje się w końcu na udostępnienie aplikacji systemowej, która pozwoli na alternatywne zarządzanie ustawieniami monitora.

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle – kolory i kontrast

Pomiary kolorymetrem zaczynamy od zmierzenia pokrycia popularnych gamutów. Okazuje się, że nowy wariant GB2770QSU otrzymał tę samą matrycę co poprzednik, więc wyniki są tu bardzo zbliżone. I tak, pokrycie dla przestrzeni kolorów sRGB wyniosło w naszych pomiarach aż 100% przy całkowitej jego objętości 136,4%, dla Adobe RGB, wartości te wynoszą odpowiednio 85,8% i 94,6%, a dla DCI-P3 93,6% i 96,6%. Takie rezultaty uznać trzeba za satysfakcjonujące dla monitora z tego segmentu. Sama bryła sRGB jest dość równomiernie wyciągnięta w stronę zieleni i czerwieni, ale i niebieskiego, co owocuje lekkim wizualnym przesyceniem tych barw, ale trzeba pamiętać, że taki efekt jest lubiany przez większość użytkowników, gdyż daje wrażenie żywszych kolorów, dlatego trudno traktować to jako wadę w typowo konsumenckim modelu nastawionym na rozrywkę.

Pokrycie gamutów: sRGB, Adobe RGB, DCI-P3

Ustawienia domyślne

• Punkt bieli: 6366K
• Jasność bieli: 213,8 cd/m²
• Jasność czerni: 0,1553 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 1376,7:1

Fabrycznie monitor ustawiony jest na poziomie jasności 50%, co przekłada się w tym przypadku na 213,8 cd/m² oraz 0,1553 cd/m², odpowiednio dla bieli oraz czerni. Daje to kontrast statyczny nieco wyższy niż deklarowany w specyfikacji, bo wynosi on 1376,7:1, co jak na panel IPS trzeba uznać za naprawdę ponadprzeciętny wynik, ale oczywiście nie jest to poziom VA, o OLED-ach nie wspominając. Lekko zaniżona jest za to temperatura barwowa, która przy domyślnych ustawieniach kształtuje się na poziomie 6366K, co oznacza, że nie odbiega jednak mocno od neutralnej wartości 6500K. Średni błąd Delta E wyniósł 2,25 dla gamutu sRGB, co przy założeniu, że wszystko poniżej 3,00 uznajemy za dobry rezultat dla konsumenckich urządzeń, oznacza, że możemy cieszyć się naprawdę wiernie oddanymi kolorami. Szkoda jednak, że maksymalny błąd sięga 8,88 i dotyczy podstawowego czerwonego koloru, co oznacza, że wykorzystując ten monitor do pracy z grafiką warto najpierw wykonać profesjonalną kalibrację. Przebieg gammy lokalnej w testowanym monitorze przy domyślnych ustawieniach uznajemy za naprawdę przyzwoity, a na tle większości rywali zasługuje on nawet na pochwałę. Koniec końców G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle już na domyślnych ustawieniach prezentuje się naprawdę dobrze i choć w bardziej profesjonalnych zastosowaniach wymaga kilku korekt, to jednak relatywnie niedużych. Co istotne z punktu widzenia gracza, obraz prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka (subiektywnie oczywiście).

sRGB

Adobe RGB

DCI-P3

Kalibracja i profilowanie

Monitor nie oferuje żadnego wbudowanego trybu sRGB, który zapewne przydałby się grafikom, ale w zamian jest naprawdę podatny na profilowanie i kalibrację. Nieco kłopotliwe okazało się właściwe ustawienie temperatury bieli poprzez manipulację składowych RGB, gdyż toczyliśmy nieustającą walkę o wyrównanie poszczególnych kolorów przy zachowaniu temperatury jak najbliższej 6500 K. Wyniki są jednak bardzo zadowalające, gdyż średni błąd Delta E spada do zaledwie 0,38, a maksymalny udaje się obniżyć do 0,98. Trzeba jednak pamiętać, że mamy tu do czynienia z 8-bitowym panelem, ale szeroki gamut sprawia, że ten monitor wciąż ma całkiem niezły potencjał w zakresie profesjonalnych zastosowań. 

HDR

G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle w ogóle nie wspiera HDR (w OSD nie widnieje żadna opcja odnosząca się do tej technologii, a Windows twierdzi, że monitor także jej nie obsługuje). Ale to w sumie żadna strata, patrząc na to, co oferują monitory z HDR400 w tym zakresie. 

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle – kąty widzenia i podświetlenie

Z racji tego, że iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle wyposażona została w matrycę typu IPS, nie musimy się obawiać problemów z kątami widzenia, wręcz przeciwnie, jest to jedna z największych zalet tego wyświetlacza. Obraz prezentuje się nieskazitelnie zarówno przy odchyleniach w pionie, jak i poziomie, nawet po przekroczeniu 60°. Tym samym deklasuje wszystkie panele TN i VA i pozwala na bardzo komfortowe użytkowanie ekranu nawet przez więcej niż jedną osobę (np. w czasie seansu kinowego). Poza tym, zgodnie z naszymi wcześniejszymi domysłami, wyświetlacz za sprawą matowej powierzchni nie ma w zwyczaju mocno odbijać światła.

G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle wyposażono w podświetlenie oparte na diodach W-LED, które wspierane jest przez technologię Flicker-free, czyli zasilanie przetwornicą prądu stałego. Eliminuje to męczący efekt migotania obrazu i choć nie mamy w redakcji oscyloskopu z fotodiodą, to testy z wykorzystaniem rejestrowania obrazu za pomocą smartfona zdają się to potwierdzać. Maksymalna jasność bieli osiąga 400,29 cd/m2 w trybie SDR, co idealnie pokrywa się z deklaracją producenta (rzadki przypadek). Jest to dobry wynik, jak na monitor tej klasy. Minimalna jasność także nie budzi zastrzeżeń, gdyż przy suwaku ustawionym na 0% uzyskujemy 49,7 cd/m2, więc nawet grając po nocach z wyłączonym światłem, nie powinniśmy narzekać na zbyt mocne podświetlenie. 

Większych uwag nie ma za to do równomierności podświetlenia, ponieważ co prawda odchylenia wzdłuż obu bocznych krawędzi są znaczące, ale nie wykraczają poza granice przyzwoitości. Efekt „IPS glow”  jest widoczny, ale nie jest nadmiernie dokuczliwy, a nie obyło się też bez standardowych zażółceń narożników w przypadku wyświetlania czerni. Są to jednak dość typowe przypadłości tego typu matryc i trudno się ich całkowicie ustrzec, ale trzeba przyznać, że testowana sztuka mimo wszystko wypada dobrze, dając nadzieję na podobne rezultaty w ramach innych egzemplarzy. 

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle – gaming (180 Hz/FreeSync/Input lag)

G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle promowany jest głównie superszybką matrycą IPS, która oferuje nie tylko wysoką częstotliwość odświeżania obrazu, ale również niski czas reakcji. Jak powszechnie wiadomo, dopiero odpowiednia kombinacja tych dwóch parametrów gwarantuje sukces w dynamicznych grach nastawionych na rywalizację, bo co z tego, że ekran odświeżany jest z bardzo wysoką częstotliwością, skoro obarczony jest wyraźnymi powidokami psującymi efekt. Na szczęście nowość iiyamy spełnia pokładane w niej nadzieje i rzeczywiście jest w czołówce najszybszych paneli IPS, jakie mieliśmy okazję testować. Radzimy jednak za bardzo nie kombinować z ustawieniami i pozostawić dopalacz (Overdrive) na domyślnym poziomie 3 (reguluje się go od 1 do 5), gdyż wyższe wartości skutkują wyraźnym artefaktem overshoot. Przekłada się to niestety również na tryb stroboskopowego podświetlenia MBR, gdyż z automatu narzuca on Overdrive na 5 i z tego powodu funkcja ta jest niepraktyczna (tym bardziej, że nie można korzystać z niej razem z FreeSync i mocno obniża jasność ekranu). Wielka szkoda, gdyż szeroki zakres regulacji (od 1 do 7) tego trybu pozwala na wyraźną poprawę ostrości bez konieczności poświęcania dużej liczby nitów (jasności). Najszybszy zmierzony przez nas czas to 2,7 ms, a najgorszy 11,9 ms. Daleko tu co prawda do poziomów OLED-ów, ale mimo wszystko jak na LCD jest naprawdę dobrze. 

Overdrive +3

Na szczęście ekran już przy wyjściowych ustawieniach wypada w grach bardzo dobrze i jedynie w sytuacjach krytycznych, a więc przejściach od czerni do bieli, widoczne jest tu lekkie smużenie, ale gołym okiem nie widać żadnych powidoków (te nieco uwidaczniają się dopiero na zdjęciach). Tym samym monitor bezproblemowo radzi sobie z najbardziej intensywnymi grami, w tym tytułami kompetytywnymi typu Counter-Strike: Global Offensive czy Fortnite: Battle Royale i nie widzimy żadnych przeciwwskazań, by polecić go zapalonym graczom, nawet jako alternatywę dla TN-ek. Trzeba tylko umiejętnie podejść do kwestii konfiguracji panelu, bo akurat w tym przypadku więcej nie zawsze oznacza lepiej.

Overdrive off

Adaptive-Sync

Oczywiście, jak w każdym porządnym monitorze dla graczy, nie mogło zabraknąć tu także wsparcia dla technologii Adaptive-Sync, czyli synchronizacji odświeżania obrazu z liczbą klatek generowaną przez GPU. Nowa iiyama zapewnia obsługę FreeSync Premium Pro w zakresie od 48-180 Hz przez DisplayPort i 48-144 Hz przez HDMI i choć początkowa wartość jest dość wysoka, to jednak wykorzystanie LFC powinno sprawić, że nie będzie to problemem. Monitor jest także kompatybilny z G-Sync (choć nie posiada oficjalnego certyfikatu), co oznacza, że synchronizacja działa także na kartach GeForce od NVIDII, bez żadnych problemów czy artefaktów, które często pojawiają się w tańszych modelach z FreeSync. Mówiąc krótko, technologia działa jak należy na kartach obu wiodących producentów GPU. 

Input lag

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle to monitor gamingowy skierowany do graczy, dla których parametr input lag odgrywa bardzo istotną rolę. Średni wynik wyświetlacza mieści się w okolicach 1,6 ms, co oznacza, że użytkownicy nie powinni odczuwać żadnych opóźnień z tego tytułu. 

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle – pobór energii

Nie jest żadnym odkryciem, że monitory LCD najwięcej energii pobierają w trakcie wyświetlania białego tła przy maksymalnej jasności. W ten sposób dokonujemy więc pomiaru szczytowego zapotrzebowania i trzeba mieć na względzie, że w typowym użytkowaniu to będzie wyraźnie niższe. Nasz watomierz w takim scenariuszu wskazał na 28,5 W, co jak na monitor tej klasy uznać trzeba za bardzo dobry wynik, gdyż G-Master GB2770QSU Red Eagle okazał się najbardziej energooszczędnym monitorem w swojej klasie (spośród testowanych w naszej redakcji). W przypadku stanu czuwania zmierzyliśmy zaś tylko 0,6 W, co ponownie jest akceptowalną wartością. 

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle – podsumowanie

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle to generalnie odświeżenie bardzo udanego modelu, więc trudno zarzucić temu produktowi jakieś poważne uchybienia i w swojej klasie to naprawdę mocna propozycja. Nie oznacza to jednak, że nie ma tu miejsca na poprawę i np. niezrozumiała jest dla nas decyzja o pozostawieniu sterowania OSD za pomocą przycisków, co jest znacznie mniej wygodne niż dżojstik. Po drugie, tryb stroboskopowego podświetlenia, pomimo sporego potencjału, nie został najlepiej zaimplementowany, przez co jego użyteczność jest znikoma. Monitor nie obsługuje również HDR, ale biorąc pod uwagę poziom, jaki w tym zakresie oferują modele z tego segmentu, to żadna strata. Oczywiście trzeba też pamiętać o pewnych przypadłościach zastosowanej matrycy IPS (jak np. lekkie smużenie czy IPS Glow), ale to raczej cechy zastosowanego typu panelu, a nie samego monitora. Nie są to więc duże wady, a G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle w praktyce spisuje się bardzo dobrze i powinien usatysfakcjonować nawet wymagających graczy.

iiyama G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle to generalnie odświeżenie bardzo udanego modelu, więc trudno zarzucić temu produktowi jakieś poważne uchybienia i w swojej klasie to naprawdę mocna propozycja.

G-Master GB2770QSU-B6 Red Eagle dostarcza jeszcze szybszą matrycę Fast IPS o rozdzielczości QHD i odświeżaniu 180 Hz, przy naprawdę niskim czasie reakcji, co przekłada się na świetnie odwzorowanie ruchu przy minimalnym smużeniu i praktycznie niewidocznych powidokach. Gracze docenią też bardzo niski input lag i poprawną implementację synchronizacji adaptacyjnej. Do tego zastosowany panel pochwalić może się szerokim pokryciem popularnych przestrzeni kolorów oraz relatywnie niskim błędem Delta E i dobrym (jak na IPS) kontrastem, a na dodatek jest podatny na profilowanie i kalibrację (z bardzo dobrymi rezultatami). Nie można też narzekać na jasność (zarówno maksymalną, jak i minimalną), a warto też zauważyć, że jak na tej klasy sprzęt, produkt iiyamy jest całkiem energooszczędny. Mając na uwadze atrakcyjną jak na możliwości cenę tego monitora, iiyama G-Master GB2770QSU-B5 Red Eagle otrzymuje więc od nas ocenę 8,5/10 i rekomendację.