Pewna awansu do II ligi Wieczysta Kraków straciła aż sześć goli w wyjazdowym meczu z Siarką Tarnobrzeg i przegrała po raz piąty w sezonie.
Piłkarzom Siarki nie udało się dogonić zespołu Sławomira Peszki i przynajmniej utrudnić mu walki o II ligę. Mogą mieć jednak małą satysfakcję, że w 32. kolejce sprawili dużą niespodziankę i zrewanżowali się krakowianom za jesienną porażkę 0:3.
Sensacja w meczu Siarki z Wieczystą
Peszko sporo zamieszał w składzie, dokonując sześć zmian po poprzednim spotkaniu. Niektórych znanych piłkarzy nawet nie było na ławce, ale skład i tak był solidny, z wieloma nazwiskami z przeszłością w ekstraklasie. Po bardzo długiej przerwie do bramki wrócił Bartosz Plewka, który w ubiegłorocznym zimowym okresie przygotowawczym doznał poważnej kontuzji kolana. Do przerwy 21-latek nie puścił gola. Dobrze bronił, pomagały mu też słupki. Jego drużyna wykorzystała zaś jedną sytuację. Michał Mak zdobył bramkę do szatni po podaniu Tomasza Swędrowskiego i złym zachowaniu obrońcy Krystiana Szymochy. Był to pierwszy celny strzał gości. W drugiej połowie gospodarzom dopisała skuteczność i zdemolowali rywali, strzelając sześć goli między 55. a 80. minutą. Rozmiary porażki zmniejszył Michał Fidziukiewicz, który trafił głową po zagraniu z rożnego.
1 czerwca Wieczysta rozegra ostatni w tym sezonie mecz u siebie z Czarnymi Połaniec.
Siarka Tarnobrzeg – Wieczysta Kraków 6:2 (0:1)
Bramki: Orlik (55., 65., karny), Iwao (59., 77.), Feret (61.), Cichocki (80.) – Mak (45.), Fidziukiewicz (83.).
Garbarnia miała pretensje do sędziego
W końcówce sezonu znów słabszy okres mają piłkarze Garbarni. W trzech ostatnich meczach wywalczyli tylko punkt, a w sobotę przed własną publicznością ulegli Podlasiu Biała Podlaska. Pod koniec pierwszej części jedynego gola strzelił Jarosław Kosieradzki, który cztery minuty wcześniej zastąpił Damiana Lepiarza. Gospodarze mieli pretensje do sędziego, że w tej sytuacji nie przerwał gry, gdy ucierpiał Mateusz Nowak. Goście mogli zejść do szatni z wyższym prowadzeniem, gdyby lepiej rozwiązywali stworzone okazje. W drugiej połowie więcej szans miała Garbarnia, ale nie zdołała wyrównać.
1 czerwca Brązowi zmierzą się w Radzyniu Podlaskim z Orlętami.
Garbarnia Kraków – Podlasie Biała Podlaska 0:1 (0:1)
Bramka: Kosieradzki (39.).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS