W weekend Wieczysta mierzyła się z Garbarnią i dzięki golom strzelonym po przerwie wygrała ósme spotkanie z rzędu i dziesiąte u siebie w III lidze. Poziom wyżej Hutnik znów osiągnął wynik 1:1.
Derbowe starcia zawsze powodują gęsią skórkę, niezależnie od tego, czy dochodzi do nich w ekstraklasie czy w dużo niższej lidze. Garbarnia miała dobre wspomnienia z ostatniej wizyty na stadionie przy ulicy Chałupnika. W listopadzie 2021 roku, prowadzona przez Macieja Musiała (w tym sezonie przejął Wieczystą, ale został zwolniony po kilku meczach), rozgromiła gospodarzy 5:0 w 1/16 finału Pucharu Polski. Gospodarze byli wtedy w IV lidze, a Brązowi w II.
III liga. Derby dla Wieczystej
W drugim spotkanie tego sezonu (na Rydlówce, po bardzo ciekawej rywalizacji było 3:2 dla Wieczystej) naszpikowany zawodnikami z ekstraklasową przeszłością lider tabeli pokonał młody zespół Brązowych 4:0. Derby nie były jednak tak jednostronne, jak wskazywałby na to rezultat. Zwłaszcza do przerwy goście prezentowali się solidnie i potrafili zagrozić faworytowi, który grał dość sennie. Gola ne stracił m.in. dzięki dobrej postawie bramkarza Patryka Letkiewicza. Gdy jednak przyspieszali, od razu robiło się niebezpiecznie. W pierwszej połowie dwóch jej zawodników miało pecha, bo po ich strzałach piłka zatrzymywała się na poprzeczce.
Peszko wykorzystał kwadrans przerwy, by udzielić swoim zawodnikom reprymendy. Efekt był natychmiastowy, bo w 54. i 56. minucie strzelili dwa gole. Potem kontrolowali mecz i w końcówce sprawili, że wynik derbów na koniec był jeszcze bardziej okazały. Ostatnie słowo należało do Austriaka Christopha Knasmullnera, który wpisał się na listę strzelców dwie minuty po wejściu na boisko. Żółto-czarni wygrali ósme spotkanie z rzędu i dziesiąte u siebie. W tym sezonie ani jeden rywal nie wywiózł punktów ze stadionu przy Chałupnika, a wszyscy łącznie zdobyli tylko siedem bramek.
W sobotę 16 marca Garbarnia podejmie przedostatnie Podhale Nowy Targ i będzie liczyła na pierwsze zwycięstwo w tym roku. Tego samego dnia Wieczysta zagra na wyjeździe z Chełmianką Chełm.
Wieczysta Kraków – Garbarnia Kraków 4:0 (0:0)
Bramki: Torres (54.), Fidziukiewicz (56.), Kiedrowicz (82.), Knasmullner (88.).
Przewidywalne Hutnik i Wisła
Piłkarze z Suchych Stawów zanotowali czwarty mecz bez wygranej, a w trzecim rozegranym po przerwie zimowej remisowali 1:1. W sobotę taki rezultat zanotowali na swoim boisku z walczącą o utrzymanie w II lidze Wisłą Puławy, która… także w dwóch poprzednich meczach kończyła spotkanie z 1:1. – Za chwilę będziemy najnudniejszą drużyną w lidze. Trzeci mecz, trzeci remis, trzeci raz 1:1. Jest niedosyt, ale szanujemy punkt, bo Hutnik to naprawdę dobry zespół i też miał swoje szanse – powiedział Mikołaj Raczyński, szkoleniowiec gości.
Po zawieszeniu wrócił Bartłomiej Bobla, ale jego obecność przy linii nie przyniosła przełomu Hutnika. Już w 2. minucie pochodzący ze Śląska trener był zły, bo jego zespół stracił piłkę, gdy budował akcję od swojej bramki. Przejął ją Manuel Ponce Garcia, który jesienią grał w I lidze lidze i strzałem z pola karnego pokonał Doriana Frątczaka. Krakowianie ruszyli do odrabiania strat, jednak puławianom do przerwy pomagały słupek i poprzeczka. W drugiej połowie gospodarze wyrównali po dośrodkowaniu z rożnego Jakuba Marcinkowskiego i główce mierzącego 193 centymetry Marcina Wróbla. By zdobyć trzy punkty zabrakło im m.in. mocniejszej ławki rezerwowych. Gospodarze w kolejnym meczu nie tylko osiągnęli taki sam wynik, ale znów musieli odrabiać stratę.
– Rozpoczęliśmy spotkanie najgorzej, jak mogliśmy. Ustawiliśmy go przeciwnikowi, który potrafi wychodzić do szybkiego ataku. Potem parliśmy mocno do przodu i mogliśmy się pokusić o zdobycie gola. W drugiej połowie wyszliśmy mocno. Wiedzieliśmy, że odwrócimy losy spotkania, bo jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, i wyrównaliśmy. Po raz kolejny straciliśmy dwa punkty, ale mam nadzieję, że kolejne będą wyglądać inaczej i nasza zdobycz będzie większa. Z optymizmem patrzymy do przodu, bo gra nie wygląda źle – szukał pozytywów Bobla.
– Naszą bolączką w ostatnim czasie jest to, że nie potrafimy szybciej zamknąć meczu, strzelić drugiej i trzeciej bramki – skomentował jeszcze trener gości.
Kolejne spotkanie bez wygranej odbiło się na pozycji krakowian w tabeli II ligi. Stracili miejsce w strefie barażowej (miejsca 3-6) i obecnie zajmują siódme, ze stratą punktu do Chojniczanki Chojnice. Za tydzień, 18 marca, zagrają na wyjeździe z rezerwami Łódzkiego Klubu Sportowego.
Hutnik Kraków – Wisła Puławy
Bramki: Wróbel (57.) – Ponce Garcia (2.).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS