A A+ A++

Szesnastu sportowców BKS Bydgoszcz, Lotto/Bydgostii i Zawiszy to spora część olimpijskiej reprezentacji Polski, która liczy 215 zawodników. Wszyscy są już od kilku dni w Tokio, gdzie rok później niż zwykle rozpoczynają się dziś igrzyska olimpijskie.

Właściwie to już się rozpoczęły, bo kiedy dziś rano się obudzimy, Mateusz Biskup, wioślarz Lotto/Bydgostii i pierwszy z bydgoskich kandydatów do medali olimpijskich, będzie już kilka godzin po swoim starcie. Zaczynają bowiem w Tokio wioślarki i wioślarze – tradycyjnie najmocniejsza, jak przystało na stolicę polskich sportów wodnych – część bydgoskiej ekipy.

Polska czwórka podwójna tuż po wyścigu eliminacyjnym w Rio de Janeiro. Mateusz Biskup pierwszy z prawej ANDRE PENNER/AP

– Jestem przekonany, że w Tokio wioślarstwo polskie uzyska najlepszy wynik w historii swojego istnienia. 101 rok istnienia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich będzie absolutnie najlepszy – powiedział prezes Lotto/Bydgostii, Zygfryd Żurawski. Jego klub jest najpewniejszym dostarczycielem olimpijskich medali dla Bydgoszczy. Od 2000 roku, igrzysk w Sydney, wioślarze Lotto/Bydgostii, zawsze stawali na podium. Umowa sponsorska Lotto/Bydgostii z Totalizatorem Sportowym zakłada zdobycie jednego medalu olimpijskiego. – Będzie ich więcej – prognozował Żurawski. Wioślarskie finały odbędą się w przyszłym tygodniu i każda z trzech osad, w których płyną zawodnicy Lotto/Bydgostii ma medalową szansę. Największą oczywiście czwórka bez sternika z Mikołajem Burdą, startującym już po raz piąty w igrzyskach, którego wspiera Michał Szpakowski z Zawiszy.

– Mamy nadzieję, że Zawisza przywiezie medal olimpijski, bo długo na to czekamy – mówi prezes CWZS Zawisza, Waldemar Keister. W 1996 roku srebro zdobył kanadyjkarz, Iwan Klementiew, ale to reprezentant Łotwy. Cztery lata wcześniej, na igrzyskach w Barcelonie, wioślarz Jacek Streich był brązowym medalistą. W Tokio Zawisza ma najwięcej sportowców spośród bydgoskich klubów w lekkoatletyce, strzelectwie, gimnastyce, wioślarstwie, kajakarstwie i podnoszeniu ciężarów. Jedną z najmłodszych jest kajakarka, Helena Wiśniewska, brązowa medalistką mistrzostw świata z lat 2018 i 2019. – Debiutuję w igrzyskach. A na co liczę? Chciałabym napisać swoją własną, piękną historię – mówi zawodniczka.

Ze swoich dwóch reprezentantek dumny jest BKS. Iga Baumgart pobiegnie w biegu na 400 m, w sztafecie 4 razy 400 m i sztafecie mieszanej. Kinga Gacka ma nominacje do obu sztafet. – Po raz pierwszy od początku istnienia, od 1956 roku, mamy dwie olimpijki. Iga jest jedyną, która będzie na trzech igrzyskach. Michał Joachimowski był w Monachium i Montrealu. Iga była w Londynie, Rio i będzie w Tokio – mówi prezes BKS, Błażej Baumgart.

Polska czwórka podwójna tuż po wyścigu eliminacyjnym w Rio de Janeiro. Mateusz Biskup pierwszy z prawejFot. Roman Bosiacki / Agencja Gazeta

Iga Baumgart, będzie ostatnią z bydgoskiej ekipy, która wystartuje w Tokio. 7 sierpnia zaplanowany jest finał sztafety 4 razy 400 metrów i trudno sobie wyobrazić, aby Polki, kandydatki do podium, nie pobiegły przedostatniego dnia igrzysk. – Na razie pewny start mam tylko w biegu indywidualnym. Jeśli chodzi o sztafetę, nie wiadomo. Zobaczymy w Japonii, co się stanie po ewentualnych sprawdzianach i biegach indywidualnych. Jest nas osiem, a w sztafecie mogą wystąpić tylko cztery. Moim zadaniem jest pokazać się więc z jak najlepsze strony w biegu indywidualnym – mówi Iga Baumgart. – Przypuszczam, że dzień przed konkurencją dowiemy się, kto wystartuje w sztafecie. To wyjątkowa konkurencja. Nawet jeśli w biegu indywidualnym nie jest tak, jak by się chciało, w sztafecie umiemy wznosić się na wyżyny. Tam biegamy sercem – dodaje.

W cieniu zarazy

Igrzyska odbędą się niestety bez udziału kibiców i tradycyjnej dekoracji. Medale zawodnicy wezmą sobie sami – wszystko po to, by izolacja była jak największa. – Wiemy już, że w Japonii czeka nas mnóstwo obostrzeń, i to takich, jakich w Polsce nigdy nie było. Jeśli narzekaliśmy, że musieliśmy maseczki na dworze nosić, wyobraźcie sobie, że będziemy mieć dużo gorzej – mówi Baumgart. Jako pierwsi poznali to na własnej skórze wioślarze, którzy pojechali do Japonii najszybciej na zgrupowanie aklimatyzacyjne. Mieszkali w dwóch hotelach. Dzieliło je odległość 150-200 metrów, ale za każdym razem, aby pokonać ten odcinek, np. na posiłki, testy, trening czy zabiegi fizjoterapeutyczne, musieli jechać samochodem ze względu na zagrożenie covidowe. Polak mieszkający w Japonii, Krzysztof Berczyński, opiekował się wioślarską ekipą. Tylko on, jako stały mieszkaniec, może pojechać do sklepu po jakiekolwiek zakupy. Dzień zaczynali od obowiązkowego oddania śliny do testów covidowych. Dodatkowo codziennie każdy musiał połączyć się z systemem OCHA, w którym został zarejestrowany zaraz po wyjściu z samolotu, i podawać aktualną temperaturę ciała oraz odpowiedzieć na ogólne pytania o stanie zdrowia.

– Trochę jesteśmy przerażone, ale już się uzbroiłyśmy w jedzenie, powerbanki, książki, ładujemy całe pliki seriali, aby to jakoś przetrwać. Cieszmy się, że w ogóle te igrzyska mogą się odbyć – mówi Baumgart.

Kto, gdzie, kiedy w Tokio. Starty naszych sportowców

23 lipca (piątek)

3.40 Mateusz Biskup (Lotto/Bydgostia) z Mirosławem Ziętarskim, dwójka podwójna – eliminacje

24 lipca

4.30 Jerzy Kowalski – Artur Mikołajczewski (obaj Gopło Kruszwica), dwójka podwójna wagi lekkiej – eliminacje

4.50 Joanna Dittmann, Monika Chabel i Maria Wierzbowska (Lotto/Bydgostia) z Olgą Michałkiewicz, czwórka bez sterniczki – eliminacje

5.20 Mikołaj Burda (Lotto/Bydgostia), Michał Szpakowski (Zawisza) z Marcinem Brzezińskim i Mateuszem Wilangowskim, czwórka bez sternika – eliminacje

25 lipca

2.00 Klaudia Breś (Zawisza), pistolet pneumatyczny – eliminacje

3.00-13.20 Gabriela Sasnal (Zawisza), gimnastyka – eliminacje

4.15 Breś, finał pistolet pneumatyczny (jeśli awansuje*)

28 lipca

9.50 Dittmann, Chabel, Wierzbowska – finał czwórki kobiet

10.10 Burda, Szpakowski – finał czwórki mężczyzn

29 lipca

5.50 Sasnal, finał wieloboju

9.18 Biskup, finał dwójki *

9.50 Kowalski-Mikołajczewski, finał dwójki wagi lekkiej *

30 lipca

13.00 Iga Baumgart, Kinga Gacka (BKS), eliminacje mieszanej sztafety 4×400 m

31 lipca

2.40 Paweł Wojciechowski (Zawisza), eliminacje skoku o tyczce

12:50 Bartłomiej Adamus (Zawisza), podnoszenie ciężarów, finał mężczyzn do 96 kg

1 sierpnia

3.55 Sasnal, finał skoku

5.27 Sasnal, finał ćwiczeń na poręczach asymetrycznych

2 sierpnia

2.30 Helena Wiśniewska (Zawisza), eliminacje kobiet K1 200 m

4.00 Sasnal, finał ćwiczeń wolnych

4.45 Wiśniewska, ćwierćfinał kobiet K1 200 m *

3 sierpnia

2.30 Wiśniewska, półfinał K1 200 m

3.48 Sasnal, finał ćwiczeń na równoważni

4.37 Wiśniewska, finał K1 200 m*

12.20 Wojciechowski, finał skoku o tyczce *

4 sierpnia

2.35 Adrianna Sułek (Zawisza), początek pierwszego dnia siedmioboju

12.30 Baumgart, półfinały 400 m kobiet *

5 sierpnia

2.40 Sułek, drugi dzień siedmioboju

3.00 Marika Popowicz-Drapała (Zawisza), sztafeta 4 razy 100 m, eliminacje

6 sierpnia

3.15 Wiśniewska z Karoliną Naja, Anną Puławską, Justyną Iskrzycką, kajakarstwo K4 500 m – eliminacje

14.35 Baumgart, finał 400 m*

15.30 Popowicz-Drapała, finał sztafety 4×100 m *

7 sierpnia

3.14 Wiśniewska, półfinał kobiet K4 500 m *

5.00 Wiśniewska, finał K4 500 m *

14.30 Baumgart, finał sztafety 4×400 m*

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSą już miejsca stażowe i rezydenckie dla przyszłych lekarzy
Następny artykułBędą obowiązkowe szczepienia medyków. Burzliwa debata we Francji