Iga Świątek (1. WTA) zachwyca podczas trwającego turnieju United Cup, który rozgrywany jest w Australii. Polka pokonała Kazaszkę Julię Putincewę (51. WTA) 6:1, 6:3, a następnie Belindę Bencić (12. WTA) 6:3, 7:6 (3). Sama reakcja trybun w Brisbane pokazuje, jaką gwiazdą stała się polska tenisistka i jak fani czekają na jej występy na tenisowych kortach.
Świątek znowu usiadła po pierwszym gemie
Chociaż Iga Świątek od kwietnia ubiegłego roku pozostaje najlepszą tenisistką świata w rankingu WTA, tak dalej zdarzają się jej zabawne wpadki, które – wydawałoby się – nie powinny się zdarzać na takim poziomie.
Świątek błyskawicznie wygrała pierwszego gema na początku meczu z Belindą Bencić i od razu podeszła do polskiego boksu. Świątek już siadała na krzesełku, ale błyskawicznie zareagowała Agnieszka Radwańska, która jest współkapitanem Polski podczas United Cup, i przypomniała 21-latce, że to jeszcze nie czas na przerwę, które następują po dwóch rozegranych gemach, bądź zakończonych setach. Obie panie od razu skwitowały sytuację uśmiechem i nie było potrzeby interwencji sędziego.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Taka sytuacja nie jest niczym nowym w karierze polskiej tenisistki. Dość powiedzieć, że podczas ubiegłorocznego Rolanda Garrosa Świątek dwukrotnie zdarzało się przysiąść w nieodpowiednim czasie, co spotkało się z reakcja arbitra. Pierwsza taka sytuacja miała miejsce podczas spotkania drugiej rundy z Alison Riske. – To było niezgodne z przepisami. Faktycznie zagapiłam się i usiadłam, kiedy nie powinnam. Na szczęście sędzia mi wybaczył. Wiedział, że nie robię tego celowo – tak wtedy Świątek skomentowała incydent z piciem na ławce w trakcie meczu z Amerykanką.
Druga taka sytuacja przydarzyła się w meczu 1/8 przeciwko Chince Qinwen Zheng. Wtedy także nie było upomnień ze strony sędziego, a finał całego turnieju dobrze znamy. Wygrana Igi Świątek i drugi tryumf na kortach Rolanda Garrosa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS