A A+ A++

Do niecodziennych i groźnych scen doszło w trakcie pierwszego seta meczu Carlosa Alcaraza z Alexandrem Zverevem w ćwierćfinale Indian Wells. W pierwszym secie, przy stanie 1:1, na korcie doszło do niespodziewanej inwazji pszczół.

Zobacz wideo
Co grozi trenerowi Stomilanek? “To jest bezprecedensowa sprawa”

Mecz został natychmiastowo przerwany, a zawodnicy wrócili na kort prawie dwie godziny później. Jak się okazało, w trakcie ucieczki z kortu Alcaraz został użądlony w czoło.  – To było dziwne, nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego na korcie. Byłem przerażony – zdradził w pomeczowym wywiadzie. – Kilka razy zdarzyło mi się widzieć podobną sytuację, kiedy oglądaliśmy ze znajomymi telewizję. To było dla mnie śmieszne – dodał.

Na miejsce został wezwany pszczelarz Lance, który “rozpoczął misję odkurzania”. Udało się zażegnać niebezpieczeństwo, ale przez moment sytuacja wyglądała naprawdę poważnie. – Kiedy wróciliśmy na kort, ponownie się rozgrzaliśmy. Gdy zobaczyłem, że nie ma pszczół, poczułem ulgę. Starałem się o tym nie myśleć i skupić się na grze. Udało się – przekazał Alcaraz.

Świątek skomentowała atak pszczół

Co ciekawe, kilkanaście minut wcześniej na tym samym korcie mecz rozgrywała Iga Świątek. Polka pokonała Caroline Wozniacki 6:4, 1:0 i awansowała do półfinału po kreczu Dunki polskiego pochodzenia. Tym zawodniczkom pszczoły jednak nie przeszkadzały.

Po meczu Świątek skomentowała sytuację, do jakiej doszło w trakcie spotkania Alcaraz – Zverev. I trzeba przyznać, że Polka odniosła się do niej z dużą dozą humoru. – Dobrze, że zdążyłam skończyć mecz – śmiała się Świątek na pomeczowej konferencji prasowej.

– To było szalone, dobrze, że nie było mnie już na korcie. Przecież to było raptem 30 minut temu. Na pewno uciekłabym z kortu. Wiecie, to było naprawdę bardzo niebezpieczne – dodała polska tenisistka.

– Przecież ta kamera jest tak wysoko i one zagnieździły się właśnie tam? To dlatego nie zaczęli meczu? – dopytywała Świątek. I kiedy otrzymała odpowiedź, że spotkanie się zaczęło i zostało przerwane, podsumowała: – Dobrze zrobili. Na pewno nie chciałabym tam być. Pewnie zostałabym kilka razy użądlona – zakończyła z uśmiechem Świątek.

W półfinale Indian Wells Polka zagra z Ukrainką – Martą Kostiuk.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMalinka doczeka się najnowocześniejszej szkoły podstawowej w regionie
Następny artykułGrand Prix, II nagroda i wyróżnienie na XXIV Ogólnopolskim Festiwalu Herbertowskim