A A+ A++

Z dwoma wcześniejszymi rywalkami w tegorocznej edycji Australian Open – Holenderką Arantxą Rus i Włoszką Camilą Giorgi – Iga Świątek miała rachunki do wyrównania: z każdą z nich wcześniej przegrała.

Tym razem z obiema rozprawiła bez problemu.

Na otwarcie rywalizacji na kortach w Melbourne pokonała Arantxę Rus 6:1, 6:3, zaś w drugiej rundzie odprawiła z kwitkiem Camilę Giorgi, wygrywając 6:2, 6:4.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ:

Ze sklasyfikowaną na 46. pozycji w rankingu WTA Fioną Ferro Iga Świątek – 17. rakieta świata – zmierzy się po raz pierwszy.

Francuzka w drugiej rundzie turnieju wyeliminowała niespodziewanie rozstawioną z numerem 17. reprezentantkę Kazachstanu Jelenę Rybakinę.

Świątek i Ferro najlepiej czują się na kortach ziemnych.

Francuzka oba tytuły WTA, które ma w dorobku, wywalczyła właśnie na takiej nawierzchni. W Australian Open nigdy wcześniej nie dotarła do trzeciego etapu rywalizacji. Jako swój ulubiony turniej wskazuje natomiast French Open, w którym w ubiegłym roku dotarła do 1/8 finału: był to jej najlepszy wynik w Wielkim Szlemie.

Iga Świątek swój najlepszy wynik wielkoszlemowy osiągnęła również w ubiegłym roku i również na kortach im. Rolanda Garrosa: triumfowała wówczas w całym turnieju.

W Melbourne zatrzymała się przed rokiem na 1/8 finału – i jest to jej najlepszy dotąd rezultat, jeśli chodzi o Australian Open.

Dzisiaj będzie miała szansę na wygranie dziesiątego z rzędu meczu w Wielkim Szlemie. Zarówno we wszystkich siedmiu pojedynkach ubiegłorocznego French Open, jak i w obu spotkaniach trwającej edycji Australian Open nie oddała rywalkom nawet seta.

Podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego i Fiona Ferro rozpoczną rywalizację prawdopodobnie około południa czasu polskiego. Będzie to ostatni piątkowy pojedynek na Margaret Court Arena: drugim co do wielkości obiekcie kompleksu Melbourne Park.

Iga Świątek jest obecnie w Australian Open naszą ostatnią reprezentantką w singlu. Wcześniej zarówno rozstawiony z “26” Hubert Hurkacz, jak i Kamil Majchrzak przegrali swoje mecze otwarcia.

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrognoza pogody. W weekend w Poznaniu czeka nas szok. Zmiana temperatury potrwa tylko dwa dni
Następny artykułŁuków:Pamiętajmy