Iga Świątek może nie zagrać w Glasgow w barwach reprezentacji Polski w finale Billie Jean King Cup (dawny Puchar Federacji). Wszystko dlatego, że zmagania reprezentacyjne zaplanowano w Glasgow w dniach 8-13 listopada. Za organizację imprezy odpowiada Międzynarodowa Federacja Tenisa. (ITF).
Tymczasem we wtorek Organizacja Kobiecego Tenisa (WTA) ogłosiła, że Turniej Mistrzyń kończący obecny sezon zostanie rozegrany w Dallas w dniach 31 października – 7 listopada. Ta decyzja to gigantyczny problem dla tenisistek, które mają wystąpić w USA, a chwilę później reprezentować swój kraj w Glasgow. W tym gronie będzie m.in. Iga Świątek.
Związek reaguje
– Na pewno napiszemy pismo w tej sprawie. Wyjdzie od nas w ciągu tygodnia. Nic więcej nie możemy zrobić. Dzisiaj rozmawialiśmy o tym z kapitanem reprezentacji Dawidem Celtem. Niestety organizacje światowego tenisa są tak słabe, że wychodzą potem takie kwiatki. Gołym okiem widać, że potrzebują dużych zmian. To przykład niekompetencji. Na tym poziomie nie powinno dochodzić do takich sytuacji – mówi w rozmowie ze Sport.pl prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński.
Dwie tak prestiżowe imprezy jedna po drugiej na dwóch kontynentach to kompletny absurd, który kompromituje władze światowego tenisa. WTA i ITF zmuszają takie tenisistki, jak Iga Świątek, Jessica Pegula czy Coco Gauff do wybierania między reprezentacją a występem w Turnieju Mistrzyń. Czy uda się rozwiązać ten problem?
Co dalej?
– Łatwiej jest chyba zmienić termin rozegrania finału Billie Jean King Cup w Glasgow. Był duży nacisk, by impreza odbyła się w Szkocji. Też aplikowaliśmy o organizację tego wydarzenia, ale poproszono nas by spróbować w kolejnych latach. To muszą być przemyślane działania. Ten turniej nie jest dla działaczy WTA czy ITF tylko dla zawodniczek i kibiców. A tu nie ma szacunku ani dla jednych, ani dla drugich – dodaje prezes Skrzypczyński.
W turnieju finałowym Billie Jean King Cup wystąpią nie tylko Polki, ale także: Czeszki, Amerykanki, Brytyjki, Kazaszki, Hiszpanki, Belgijki, Słowaczki, Australijki, Włoszki, Kanadyjki i Szwajcarki. Na ten moment w Turnieju Mistrzyń zagrają: Iga Świątek, Ons Jabeur, Daria Kasatkina, Jessica Pegula, Simona Halep, Coco Gauff, Maria Sakkari i Paula Badosa. Świątek jest już pewna występu w Dallas.
– Tylko jeden dzień przerwy między WTA Finals a Billie Jean King Cup. Czy to ma sens? Czy jest jakaś współpraca pomiędzy WTA i BJKC? – pytał na Twitterze Dawid Celt. Kapitan naszej kadry ma świadomość, że bez Igi Świątek w Glasgow szanse Polek na dobry wynik będą dużo mniejsze.
Absurdalne decyzje władz światowego tenisa najmocniej uderzają właśnie w naszą reprezentację. W żadnej innej drużynie narodowej liderka nie ma tak mocnej pozycji, jak Iga Świątek w polskim zespole. Amerykanki zamiast Jessiki Peguli (8. WTA) i Coco Gauff (12.WTA) mogą wystawić np. Danielle Collins (19. WTA) i Amandę Anisimową (24. WTA), a nadal będą należeć do faworytek.
Świątek rozgrywa życiowy sezon, zdominowała ostatnie miesiące w kobiecych rozgrywkach. Obok niej do Glasgow miały polecieć prawdopodobnie także m.in. Magda Linette i Magadalena Fręch.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS