A A+ A++

Wielki tenis wraca do Trójmiasta po kilkunastu latach, dlatego organizatorzy zrobili wszystko, żeby nadać temu wydarzeniu wyjątkowy charakter. Ponieważ termin zawodów (17-25 lipca) w tym roku koliduje z igrzyskami olimpijskimi w Tokio, do Gdyni nie przyjadą czołowe zawodniczki rankingu WTA. Chociaż takie nazwiska jak Tamara Zidansek czy Julia Putincewa z pewnością nie są anonimowe dla sympatyków tego sportu. 

Jednak dwie największe gwiazdy pojawią się w Gdyni kilka dni wcześniej. 13 lipca odbędzie się bowiem uroczyste otwarcie turnieju. Jego największą atrakcją będzie udział dwójki Polaków, w ostatnich miesiącach podbijających światowe korty – Igi Świątek (9. obecnie zawodniczka rankingu WTA) oraz Huberta Hurkacza (18. ATP). 

Oboje przybędą do Gdyni niemal prosto z Londynu, gdzie w tej chwili walczą w turnieju Wielkiego Szlema na wimbledońskiej trawie. I oby grali tam jak najdłużej (Świątek jest w 3. rundzie, Hurkacz póki co w 2.). Otwarcie turnieju BNP Paribas Poland Open będzie miało cel charytatywny (jego hasło to “Wygrać marzenia”), a dochód z biletów zostanie przeznaczony na wsparcie Akademii Przyszłości. Można je kupić na platformie ebilet.pl. Cena: 50 zł (ulgowe i dla osób niepełnosprawnych) i 100 zł (normalne).

Wiele atrakcji, w tym supermikst

Cała impreza potrwa kilka godzin i zapowiada się niezwykle ciekawie. Na początek Iga i Hubert opowiedzą o swoim ostatnim starcie, a także o przygotowaniach do igrzysk – do Tokio wylecą niemal prosto z Trójmiasta, gdyż olimpijski turniej tenisowy zaczyna się 24 lipca. Następnie nasza eksportowa para poprowadzi trening z dziećmi, a punktem kulminacyjnym wydarzenia będzie pokazowy mecz gry mieszanej.

Świątek i Hurkacz zagrają po przeciwnej stronie siatki, a ich partnerami będą utytułowani tenisiści. Iga zagra w parze z Marcinem Matkowskim, w przeszłości czołowym deblistą świata, finalistą turniejów wielkoszlemowych i zwycięzcą wielu turniejów ATP. A obecnie piastującym funkcję dyrektora gdyńskiego turnieju.

Marcin Matkowski podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro 2016 FOT. KUBA ATYS

Z kolei Hubertowi towarzyszyć będzie gdynianka Klaudia Jans-Ignacik, m.in. finalistka gry mieszanej Roland Garros, zwyciężczyni turniejów WTA w deblu oraz wielokrotna reprezentantka Polski w Pucharze Federacji.

Klaudia Jans-Ignacik podczas treningu (fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta)Klaudia Jans-Ignacik podczas treningu (fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta) Klaudia Jans-Ignacik podczas treningu (fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta)

Zagrają dla Akademii Przyszłości

Ponieważ całe wydarzenie ma przede wszystkim wymiar charytatywny, to właśnie Świątek i Hurkacz wspólnie wybrali inicjatywę pomocową, na którą zostanie przeznaczony dochód z biletów. Wsparcie trafi do Akademii Przyszłości, która już od 2003 r. inspiruje i motywuje dzieci od najmłodszych lat do budowania poczucia własnej wartości, rozwija ich potencjał i zachęca do wielkich marzeń. Dzięki cotygodniowym, indywidualnym zajęciom dzieci odkrywają swoje mocne strony oraz budują samoocenę, aby iść dalej przez życie z podniesioną głową. Więcej o Akademii Przyszłości można przeczytać TUTAJ.

– Cieszę się, że możemy wraz z Hubertem zagrać przed polską publicznością i wspólnie z kibicami tenisa po prostu dobrze się bawić, w dodatku w szczytnym celu, podczas oficjalnego otwarcia jedynego turnieju WTA w Polsce. To ważne, że każdy, kto kupi bilet na to wydarzenie, dołoży swoją cegiełkę do wsparcia dzieci z Akademii Przyszłości, które dzięki nam mają szansę uwierzyć w siebie i spełnienie swoich marzeń – podkreśla Iga Świątek.

– Razem z Igą gramy dla dzieci, gdyż oboje dobrze wiemy, że realizacja mniejszych i większych marzeń zaczyna się w dzieciństwie, a nie wszyscy mamy zagwarantowany równy start. Cieszę się, że przy okazji turnieju WTA w Gdyni możemy zrobić coś dobrego dla dzieci, które są pod opieką Akademii Przyszłości. Mentorzy pomagający w ramach Akademii odnaleźć dzieciom swoje mocne strony są jak dobrzy trenerzy, dzięki którym już jako dorośli stajemy na podium i osiągamy sukcesy – dodaje Hubert Hurkacz.

Tie-break charytatywny

Aby jeszcze bardziej wesprzeć Akademię Przyszłości, Iga i Hubert postanowili oddać na licytację wyjątkowy, jedyny tie-break do rozegrania z nimi w dniu otwarcia turnieju. Zwycięzca licytacji będzie mógł rozegrać singlowy pojedynek do siedmiu punktów zarówno ze Świątek, jak i Hurkaczem. Czeka go zatem niesamowite przeżycie. Licytacja już wystartowała i potrwa do 9 lipca. Link do aukcji na platformie Allegro Charytatywni TUTAJ.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLecisz do tego kraju? Musisz mieć Unijny Certyfikat COVID!
Następny artykułPiła: Rozpoczyna się remont DK10. Będą utrudnienia