A A+ A++

13.10.2020r. 08:54

Międzynarodowa Agencja Energii (International Energy Agency – IEA) w opublikowanej we wtorek prognozie World Energy Outlook 2020 oceniła między innymi wpływ pandemii na sektor energetyki i wskazuje, że w 2020 roku możemy się spodziewać spadku światowego zapotrzebowania na energię o 5,3 proc., o 6,6 proc. mają spaść emisje CO2 związanych z energią, a o 18,3 proc. inwestycji w sektor energii. IEA prognozuje, że w tym roku zużycie ropy spadnie o 8,5 proc. proc., a węgla o 6,7 proc. W przypadku gazu ziemnego spadek zużycia sięgnie 3,3 proc., a energii jądrowej 4,5 proc. proc. Pandemia i jej następstwa w mniejszym stopniu dotknęły odnawialne źródła energii, które według prognozy IEA odnotują wzrost na poziomie 0,9 proc.

IEA analizuje cztery scenariusze dalszego rozwoju sytuacji. Scenariusz dotychczasowej polityki (STEPS) opiera się przyjęciu obecnych parametrów polityki i założeniu, że pandemia zostanie opanowana w 2021 r. W tym scenariuszu globalny PKB ma powrócić do poziomu sprzed kryzysu w 2021 r., a globalne zapotrzebowanie na energię na początku 2023 r., ale wyniki różnią się znacznie w zależności od paliwa. Według IEA, odnawialne źródła energii będą miały 90 proc. udział w silnym wzroście światowego zapotrzebowania na energię elektryczną w ciągu następnych dwóch dekad, na czele z utrzymującym się wysokim poziomem wykorzystania fotowoltaiki.

Drugi scenariusz – opóźnionej odbudowy (DRS) zakłada przedłużającą się pandemię, co niesie ze sobą głębsze i trwalsze skutki gospodarcze oraz społeczne. W tym scenariuszu globalny PKB nie powróci do poziomu sprzed kryzysu do 2023 r., a światowe zapotrzebowanie na energię odbuduje się dopiero w 2025 r.

Przed kryzysem prognozowano, że zapotrzebowanie na energię wzrośnie o 12 proc. między 2019 a 2030 r. Natomiast według obecnego scenariusza STEPS wzrost w tym okresie wynosi 9 proc., a scenariuszu DRS tylko 4 proc.

IEA zwraca uwagę, że w obu scenariuszach może się spodziewać znacznie wolniejszego odbicia w emisjach gazów cieplarnianych niż zaobserwowano po kryzysie finansowym w latach 2008-2009. Jednocześnie agencja podkreśla, że nie prowadzi to do przełomu w tendencji do globalnych emisji CO2. W ocenie Agencji, nieco niższa trajektoria emisji w scenariuszu DRS, w porównaniu do STEPS wynika raczej ze zmniejszonej działalności gospodarczej niż zmian strukturalnych w sposobie zużycia lub produkcji energii.

Kolejny scenariusz – zrównoważonego rozwoju (SDS) zakłada zdecydowane wsparcie polityczne i wzrost inwestycji czystą energię i skierowanie systemu energetycznego na drogę do pełnego osiągnięcia celów w zakresie zrównoważonej energii, w tym porozumienia paryskiego, dostępu do energii i jakości powietrza.

Natomiast scenariusz zerowych emisji netto do 2050 r. (NZE2050) rozszerza podejście zaproponowane w poprzednim scenariuszu, biorąc pod uwagę rosnącą liczbę krajów i firm, które deklarują dążenie do zerowej emisji netto, zwykle w perspektywie 2050 r. Według IEA działania realizowane w ramach scenariusza SDS będą prowadziły do osiągnięcia zerowej wartości emisji netto do 2070 r. Natomiast scenariusz NZE2050 obejmuje pierwsze szczegółowe modelowanie IEA tego, co byłoby potrzebne w ciągu następnych dziesięciu lat, aby doprowadzić globalne emisje CO2 do zera netto do 2050 r.

Jak wskazuje IEA, polityka wycofywania węgla, wzrost odnawialnych źródeł energii i konkurencja ze strony gazu ziemnego prowadzą do wycofania 275 GW mocy węglowych na całym świecie do 2025 r., czyli 13 proc. mocy według stanu na koniec 2019 r. IEA spodziewa się wycofania 100 GW mocy węglowych w Stanach Zjednoczonych i 75 GW w Unii Europejskiej. Jednocześnie prognozowany wzrost popytu na węgiel w rozwijających się gospodarkach w Azji jest znacznie niższy niż w poprzednich prognozach agencji i niewystarczający, aby zrównoważyć spadki w innych krajach. Udział węgla w globalnym miksie energetycznym w najnowszej prognozie IEA w scenariuszu STEP spada z 37 proc. w 2019 r. do 28 proc. w 2030 r., a scenariuszu SDA do 15 proc. Jak wskazuje prognoza IEA globalne zapotrzebowanie na węgiel w perspektywie 2030 roku w porównaniu do 2019 r. spadnie w scenariuszu STEPS o 271 Mtoe, w scenariuszu DRS o 589 Mtoe, a w scenariuszu SDS o 1 531, a NZE2050 o 2 280 Mtoe.

IEA w najnowszej prognozie zapowiada, że era wzrostu światowego popytu na ropę skończy się w ciągu dziesięciu lat, ale kształt ożywienia gospodarczego jest kluczową niepewnością. Zarówno w przypadku scenariusza STEPS, jak i DRS popyt na ropę wyrównuje się w latach trzydziestych XXI wieku. Odpowiednio na poziomie około 104 milionów baryłek dziennie (mb/d) i nieco poniżej 100 mb/d. W scenariuszu SDS widzimy natomiast ciągły spadek i perspektywie 2030 roku zapotrzebowanie na poziomie poniżej 90 mb/d, a w 2040 poniżej 70 mb/d. Z prognozy wynika, że światowe zapotrzebowanie ropę naftową w 2030 roku będzie według scenariusza STEPS wyższe niż 2019 o 249 Mtoe, scenariusz DRS zakłada również wzrost – o 57 Mtoe, ale kolejne scenariusze to już spadek, w scenariuszu SDS 562, a NZE2050 o 1 537 Mtoe.

Jednocześnie prognoza IEA wskazuje, że gaz ziemny poradzi sobie lepiej niż inne paliwa kopalne, ale różne konteksty polityczne powodują duże różnice. W ramach scenariusza STEPS prognozowane jest 30-procentowy wzrost światowego zapotrzebowania na gaz ziemny do 2040 r. Wzrost ten koncentruje się w Azji Południowej i Wschodniej. Priorytety polityczne w tych regionach – zwłaszcza dążenie do poprawy jakości powietrza i wspierania wzrostu produkcji – w połączeniu z niższymi cenami stanowią podstawę rozbudowy infrastruktury gazowej. Z drugiej strony jest to pierwsza prognoza World Energy Outlook, w której scenariusz STEPS wskazuje, że popyt na gaz w gospodarkach rozwiniętych nieznacznie spadnie do 2040 r. Jednocześnie w scenariuszu SDS agencja prognozuje ponad 10 proc. spadku zapotrzebowania na gaz. IEA zwraca też uwagę, że niepewne ożywienie gospodarcze rodzi również pytania o przyszłe perspektywy rekordowej liczby nowych obiektów eksportowych skroplonego gazu ziemnego zatwierdzonych w 2019. W scenariuszu STEPS, IEA prognozuje wzrost światowego zapotrzebowania na gaz ziemny w 2030 roku, w porównaniu do 2019 roku o 475 Mtoe. Również scenariusz DRS zakłada większe zapotrzebowanie – o 277 Mtoe, ale już w scenariuszu SDS IEA prognozuje spadek o 28 Mtoe, a w scenariuszu NZE2050 o 314 Mtoe.

Wzrosty zapotrzebowania we wszystkich scenariuszach IEA prognozuje dla odnawialnych źródeł energii oraz energetyki jądrowej. W przypadku tej ostatniej, w scenariuszy STEPS IEA przewiduje wzrost w 2030 r., w porównaniu do 2019 o 76 Mtoe, a w scenariuszu DRS o 49 Mtoe, SDS o 168 Mtoe, a NZE2050 o 252 Mtoe.

Oczywiście w przypadku odnawialnych źródeł energii prognozowane wzrosty są zdecydowanie wyższe i wynoszą odpowiednio 864 Mtoe (STEPS), 813 Mtoe (DRS), 1 514 Mtoe (SDS) i 1 917 Mtoe (NZE2050). Uwagę zwraca natomiast zdecydowany spadek zapotrzebowania na biomasę w scenariuszach SDS i NZE2050, w obu przypadkach o 588 Mtoe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHorner: DAS pomógł Hamiltonowi przy restarcie
Następny artykułBędzie padać!