Poniedziałkowy rynek w Sokółce pracuje wciąż na zwolnionych obrotach. Mimo to sporo klientów wybrało się dziś na Targową.
– Jestem tu pierwszy raz od świąt. No i jest… średnio – powiedział nam jeden ze sprzedawców.
Niektórych stałych stoisk dziś w ogóle nie było. Tradycyjnie zbyt miało suche pieczywo dla zwierząt. Można też było kupić jabłka, jajka (60 groszy za sztukę) i swojski ser (20 zł za klasyczny, 25 zł za wędzony).
Spory był wybór na stoisku z czapkami dla pań. W innym miejscu oferowano do sprzedaży szyte skórzane nakrycia głowy w dawnym stylu. Niewielu pojawiło się z kolei sprzedawców warzyw, tak więc o ciętej kapuście na kiszonki można było zapomnieć. O względy klientów rywalizowały za to dwa mobilne sklepy mięsne.
Zaledwie 2 złote wystarczały, aby zostać szczęśliwym posiadaczem pasztetu mazowieckiego.
(pb)
View the discussion thread.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS