Na ten dzień wiele osób czekało od kilku miesięcy. Można było przypuszczać, że rozszerzenie strefy płatnego parkowania spowoduje, że do centrum Katowic będzie wjeżdżać mniej samochodów niż zwykle. Nikt chyba jednak nie przypuszczał, że parkingi w śródmieściu opustoszeją aż tak bardzo. To oczywiście dopiero pierwszy dzień obowiązywania zmian i trudno wyciągać na tej podstawie daleko idące wnioski, ale powrotu do bezpłatnego parkowania w centrum już nie będzie.
1 grudnia w Katowicach weszła w życie nowa uchwała parkingowa. Wprowadza wiele zmian. Najważniejsza to znaczące rozszerzenie obszaru, na którym pobierane są opłaty za postój. Od dzisiaj to całe Śródmieście, część Koszutki, os. Paderewskiego i Zawodzia. Powstała też Śródmiejska SPP, która obejmuje obszar stanowiący (prawie w całości) dotychczasową strefę. Wzrosły też stawki za postój. W strefie A pierwsza godzina kosztuje 6 zł, a w strefie B – 4 zł. Kolejne godziny są droższe.
Jak się okazuje, zmiany skutecznie (przynajmniej pierwszego dnia), odstraszyły osoby, które przyjeżdżały do centrum i parkowały przez cały dzień. Co się z nimi stało? Część na pewno przesiadła się do komunikacji publicznej, część być może wzięła pracę zdalną. Po kilku tygodniach będzie można powiedzieć coś więcej, choćby na podstawie sprzedaży biletów w ZTM i Kolejach Śląskich.
Tymczasem centrum Katowic niemalże opustoszało. W piątek od rana ruch jest niewielki, a praktycznie na wszystkich ciągach parkingowych są wolne miejsca. Szokiem był dziś wygląd prawie pustego pl. Sejmu Śląskiego, który do tej pory był całkowicie zastawiony samochodami.
Jest jeden ciekawy aspekt tej sytuacji. Znacznie mniej samochodów parkuje w miejscach, gdzie jest to nielegalne.
Wiele wolnych miejsc było rano zarówno w strefie A (droższej), jak i B. Największe pustki można było zauważyć tam, gdzie wydział transportu wspólnie z MZUiM tworzyli na szybko miejsca parkingowe, jak np. na ul. Kilińskiego czy ul. Poniatowskiego.
Mimo apeli wielu osób, władze miasta nie chciały poczekać na 1 grudnia i tworzyły miejsca parkingowe, które teraz prawdopodobnie przez większość czasu będą stały puste.
Na naszych zdjęciach można zobaczyć, że wszędzie (sprawdziliśmy kilkanaście ulic w centrum) nie było dziś rano problemu ze znalezieniem wolnego miejsca parkingowego. Okazało się, co było jasne dla wielu ludzi, że problemem Katowic nie jest brak miejsc parkingowych, tylko ludzie nie chcą za nie płacić.
Wszystkie zdjęcia zostały zrobione 1 grudnia w godz. 8-9. Zawsze było tak, że kiedy mieszkańcy śródmieścia wyjeżdżali do pracy, na ich miejsce wjeżdżali mieszkańcy spoza SPP i w ogóle spoza Katowic. Dzisiaj tego nie było, a miejsca pozostały puste.
Zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać w kolejnych dniach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS