W Sulęcinie rozegrany został ciekawy pojedynek. Olimpia podejmowała AZS AGH Kraków. Chociaż sulęcinianie prowadzili już 2:1, nie udało im się odnieść zwycięstwa. Krakowianie doprowadzili do tie-breaka, w którym poszli za ciosem, rewanżując się za porażkę z początku sezonu.
Lepiej w mecz weszli goście, po dwóch blokach z rzędu AGH prowadziło 6:3. Głównie za sprawą dobrej gry Łukasza Zimonia sulęcinianie zniwelowali straty a gdy zatrzymany został Grzymała to Olimpia prowadziła 7:6. W kolejnych akcjach trwała niepozbawiona błędów gran a styku (10:10). Ze zmiennym szczęściem atakował Maciej Naliwajko (14:15). Dopiero błędy sulęcinian dały kolejne punkty AGH a gdy asa dołożył Konrad Buczek przerwę wykorzystał szkoleniowiec gospodarzy (17:19). W kolejnej akcji skuteczny kontratak dodał jeszcze Kamil Dębski. Olimpia walczyła, dystans szybko topniał a po zagraniu Grzegorza Turka na tablicy wyników pojawił się remis (21:21). Jako pierwsi piłkę setową mieli krakowianie, ale nie wykorzystali jej. Seta rozstrzygnął punktowymi zagrywkami Naliwajko.
Od początku seta numer dwa po obu stronach siatki nie brakowało błędów (6:8). Żaden z zespołów nie był w stanie wyjść na wyraźniejsze prowadzenie, trwała gra na styku (14:14). Dopiero skuteczny atak Naliwajko i błąd Dębskiego pozwoliły Olimpii odskoczyć na 17:15. Po czasie dla trenera Kubackiego Kamil Dębski zaatakował już skutecznie. Po błędzie Rafała Maluchnika na tablicy wyników pojawił się remis. Mimo interwencji Tomasza Kowalskiego niemoc jego zespołu trwała a przerwał ją dopiero atakiem po bloku Maciej Kordysz (18:18). W końcówce AGH odskoczyło a gospodarze musieli gonić wynik. Ta sztuka im się jednak nie udała i po zepsutej zagrywce Bogdana Juranta to krakowianie cieszyli się ze zwycięstwa.
Otwarcie trzeciego seta to zacięta walka, zawodnicy po obu stronach siatki nie wstrzymywali ręki w ataku (5:5). W kolejnych akcjach po stronie sulęcinian pojawiły się błędy, kolejne piłki na siatce wykorzystywał zaś Mateusz Jóźwik i przy stanie 12:9 dla AGH czas wykorzystał trener Kowalski. Po przerwie Jakub Macyra zepsuł zagrywkę, kończąc serię. W dalszej fazie to w szeregach krakowian pojawiły się błędy i po asie Naliwajko Olimpia odwróciła wynik (15:14). Chociaż sulęcinianie zdołali wyjść na dwupunktowe prowadzenie, goście szybko odrobili straty i na nowo rozgorzała walka. Po błędzie Jóźwika w ataku gospodarze mieli kolejne piłki setowe (24:19) a skuteczny atak Dawida Siwczyka przypieczętował triumf Olimpii.
Po celnym ataku Dębskiego AGH prowadził na początku czwartej partii 7:4. Krakowianie nie potrafili jednak ustrzec się pomyłek i po asie Naliwajko był już remis (9:9). W kolejnych akcjach ze zmiennym szczęściem punktował Daniel Grzymała (13:13). Problemy ze skutecznością miał Grzegorz Turek. Gdy asa dołożył Grzymała AGH odskoczyło na 19:16 a o czas poprosił trener Kowalski. Po przerwie skutecznie zaatakował już Turek. Na prowadzeniu pozostawali jednak siatkarze z Krakowa. Nie brakowało ciekawych wymian. W końcówce siatkarze obu zespołów psuli zagrywki. Po ataku Kamila Dębskiego AGH miało serię piłek setowych (20:24). Gdy gospodarze obronili dwie z nich o czas poprosił jeszcze trener Kubecki (22:24). Po przerwie zwycięstwo krakowian przypieczętował Dębski.
Od początku tie-break toczył się punkt za punkt (4:4). Gdy długą akcję atakiem po bloku skończył Dębski AGH wyszło na prowadzenie 6:4 a o czas poprosił trener Kowalski. Olimpia przejęła inicjatywę i po bloku na Dębskim prowadziła podczas zmiany stron 8:7. Sulęcinianie nie zdołali pójść za ciosem. Raz za razem atakował Mateusz Jóźwik, wyprowadzając AGH na prowadzenie 14:10. Pierwszą piłkę meczową gospodarze obronili po ataku Juranta, ale w kolejnej akcji kropkę nad i postawił Jóźwik.
MVP: Kamil Dębski
Olimpia Sulęcin – AZS AGH Kraków 2:3
(26:24, 22:25, 25:20, 22:25, 11:15)
Składy zespołów:
Olimpia: Kordysz (16), Turek (12), Maluchnik (1), Siwczyk (14), Naliwajko (16), Zimoń (14), Sas (libero) oraz Paszkowski, Jurant (3) i Tomczak
AGH: Janusz (5), Dębski (25), Grzymała (19), Jóźwik (18), Buczek (4), Macyra (2), Czyrek (libero) oraz Piwowarczyk (3), Fenoszyn, Borkowski i Śnieżek
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS